Pięknie wydana. Historie niesamowite

Przejmująca, nie mogłam się oderwać!

Polecam. Ciekawie napisana.

Bardzo dobra pozycja.

Poruszająca pozycja.

Książka wciągająca.

Ciekawa intrygująca

Trzeba przeczytać.

wspaniała książka

Świetna książka

Super książka

Bardzo dobra

Must have!

Polecam

Polecam

11 .09

4.5

Oj

Ok

Książka jest po prostu genialna. Jestem pełna podziwu dla autora i wszystkich osób, które w jakikolwiek sposób pomagały mu przy tworzeniu tej pozycji, ponieważ zebranie tych wszystkich wspomnień i uporządkowanie ich musiało być bardzo ciężką pracą. A efekt jest po prostu na 6 z plusem. O książce dowiedziałam się na jakieś dwa miesiące przed jej premierą, dodałam sobie do listy, ale gdzieś mi to umknęło. Gdy na Netflixie pojawił się serial o wydarzeniach związanych z 9/11 od razu wzięłam się za oglądanie, a potem koleżanka zupełnie przypadkiem przypomniała mi o tej książce, bo sama ją zaczęła czytać. Nie zwlekałam, zamówiłam, od razu wzięłam się za czytanie. Polecam ją gorąco każdemu kto interesuję się Stanami Zjednoczonymi, wydarzeniami związanymi z 9/11, bo można dzięki tej książce poznać historię tego dnia praktycznie minuta po minucie. Po przeczytaniu opisu książki byłam święcie przekonana, że będą to po prostu zebrane w jednym miejscu wspomnienia ok. 500 osób z dnia 11 września 2001 roku. Jak się okazało nie mogłam się bardziej mylić. Owszem, autor zebrał wspomnienia tego dnia od około 500 osób, ale są to ułożone chronologicznie, krótkie czasem dłuższe wypowiedzi tychże osób, dzięki , którym po kolei poznajemy historię tego dnia. Zaskoczyło mnie to, że już na pierwszych rozdziałach w oczach stanęły mi łzy. Człowiek czytając te książkę, te posklejane urywki wypowiedzi różnych osób, z różnych miejsc, z różnych sektorów pracy, które tworzą historię ataku na WTC minuta po minucie, czuje się jak by tam wtedy był, jak by przeżywał to wszystko po kolei, wraz z tymi wszystkimi ludźmi. Druzgocące, przeszywające, doprowadzające nie raz do łez i maksymalnego wzruszenia. Mam za sobą filmy o atakach, seriale, dokumenty. Wszystko co oglądałam do pewnego stopnia mnie wzruszało i powodowało większe lub mniejsze łzy. Ale ta książka – czułam, że przeżywam to wszystko i to bardzo. Minęło 20 lat. 11 września 2001 roku miałam 11 lat. Wtedy to nie znaczyło nic. Z czasem człowiek się zorientował jak wielką skalę miały te wydarzenia. Potem był moment gdy miałam okazję stanąć w tym miejscu, zobaczyć na własne oczy dwie dziury po WTC 1 i 2, miejsce, w którym na chwilę stanęło mi serce a w oczach stanęły łzy. Pięknie wykonany memoriał, który już na zawsze upamiętni tamte wydarzenia. A teraz sekunda po sekunda, z perspektywy wielu różnych osób, odczułam te wydarzenia sprzed 20 lat całym sercem. Pomimo prawie 700 stron, książkę czyta się tak naprawdę ekspresowo. Poza tym po prostu ciężko się oderwać, bo cały czas ma się w głowie, któreś nazwisko sprzed kilku albo kilkudziesięciu stron i tę myśl co się z tą osobą stało. Przeżyła? Uratowała kogoś? Czy może jednak nie miała tyle szczęścia co inni? Ten dzień, ta historia, chwyta za serce. Muszę przyznać, że emocjonalnie jestem po niej wykończona. Autor w podziękowaniach zamieszcza cała listę książek, które są związane z tym tematem i mam ogromną ochotę sięgnąć po wszystkie, ale muszę zrobić sobie przerwę. Zdecydowanie jakiś przerywnik w formie romansidła. A potem chyba wrócę do tematyki 9/11.