Inity
Wszystkie formaty i wydania (2): Cena:
Powrót
Wszystkie formaty i wydania (2)
Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?
ZadzwońProdukt niedostępny
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?
zamknijSprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Może Cię zainteresować
Nowy album Zjednoczenia – „Inity” - utrzymany jest w stylistyce reggae, raggamuffin, uk dub. Znajduje się na nim 15 utworów o charakterze słowno-muzycznym.
Oprócz Pabla i Diega, na nowej płycie warszawskiego kolektywu, wokalnie udzielą się King General, Syjon Fam, Kudłacz (Sensithief), Mic Liper (Roots Melody Sound System), Medik (Ictus sound), Daddy Bozo (Jam Vibez) i Szprancyl (Badd Dutty Sound), a także - w nietypowej roli - znawca kultury jamajskiej, Jacek Krzypkowski.
Riddimy na płytę zostały wyprodukowane przez następujących producentów: Bunny 'Striker' Lee, Dreadsquad, Bush Chemists, Riddim Tuffa, Olo Mothashipp, Praczas, Crackoffsky, KGS, Matis (Centrum Strona) oraz przez tercet Pablopavo&Dubbist&EmillyJones. Za całość brzmienia nowego albumu "Inity" odpowiada Olo Mothashipp. Okładkę zaprojektował Piotr Gajewski.
| ID produktu: | 1105193356 |
| Tytuł: | Inity |
| Wykonawca: | Zjednoczenie Sound System |
| Dystrybutor: | Fonografika |
| Data premiery: | 2015-01-16 |
| Rok nagrania: | 2015 |
| Producent: | Karrot Kommando |
| Nośnik: |
CD
 |
| Liczba nośników: | 1 |
| Rodzaj opakowania: | Digipack |
| Wymiary w opakowaniu [mm]: | 125 x 9 x 140 |
| Indeks: | 16511163 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Inity
Nowy album Zjednoczenia – „Inity” - utrzymany jest w stylistyce reggae, raggamuffin, uk dub. Znajduje się na nim 15 utworów o charakterze słowno-muzycznym. Oprócz Pabla i ...Sięgnęłam po płytę głównie z uwagi na Pablopavo i kolejny raz potwierdził, że wszystko za co się zabiera, trzyma poziom. Chyba nigdy nie słyszałam go w połączeniu z głupim tekstem. Tak jest i tutaj, niby płyta rozluźniająca atmosferę, ale bez trawy zamiast tekstu. Od początku do końca świetna muza. Każdy powinien mieć coś takiego na półce- zamiast leków na zimową chandrę.