"Faketushka" w wydaniu Bartka Krysiuka jest niezwykle słabym projektem w porównaniu do pierwszej płyty, jak i drugiej Batiuszki po rozpadzie zespołu. Pan Krysiuk tworzy jedynie niezłą maszynkę do zarabiania kasy, zaś muzyka jest zupełnie słaba. Zupełnie nie rozumiem dlaczego nie zostało to wydane jako Hermh lub projekt pod inną nazwą (nie ma nic z prawdziwej Batiuszki). Jeśli nie rozpatrywać tego jako twórczość Batiuszki, zaś zupełnie innego zespołu- nie jest to najgorsze co słyszałem, jednakże nie zmienia to faktu, że jest to mierne. Dla porównania tutaj link do płyty prawowitego założyciela Batiuszki wydanej po rozłamie w zespole (https://youtu.be/XTwdZVaq4vQ), a tutaj do pierwszej płyty projektu (https://youtu.be/xgfa5UlZAL8).
bardzo piekny i świetny album wg mnie mimo iż w dramie pomiędzy bartem i drabikiem jestem po stronie derpha, to panihida jest niestety super slaba i bezplciowa w porownaniu hospodi o wiele lepsze i bardziej przemyslane nie zwracam uwagi na to ze krzychu ma album slabej jakosci bo to by bylo malo fair ale kompozycyjnie Hospodi wygrywa