Okej, szczerze mówiąc, przejechałam się i to dość mocno... Zamówiłam z uwagi na to, że w bookmediach jest duży szum i spore zachwyty nad tą książką. W dodatku okładka jest śliczna i opis fabuły ciekawy, więc zaryzykowałam i zamówiłam. Jednak czytając, od razu po pierwsze rzucił mi się w oczy styl - typowa wattpadówka, przez co ciężko się to czyta na poważnie. Serio, w większości momentów po prostu wygląda to jak żywcem wyjęte z wattpada przed korektą. Przyczepię się do sporego przeskakiwania w czasie i braku spójności czy (niedosłownie) jakichkolwiek innych motywów niż wpadania na siebie Aurory i Nicholasa - w każdym rozdziale muszą przynajmniej raz się spotkać. Zupełnie przypadkiem oczywiście. W dodatku niby dziewczyna trenuje sporty walki, jest taka twarda, a wymięka widząc przystojnego chłopaka, którego zresztą nie cierpi? To się po prostu kupy nie trzyma. Kolejna rzecz to brak rozwinięcia wielu wątków i sporo rzeczy nie da się zrozumieć momentami. No i logika. Serio. Rodzeństwo mieszka w jednym domu, mają to samo nazwisko, a mimo to przez kilka lat się nikt nie zorientował, że coś ich łączy? Wrócę jeszcze gdzie wcześniej wspominałam o walkach, była scena, gdzie Aurora walczyła. Nie mam jako tako wiedzy o sparingach, ale od razu nie pasowała mi jedna rzecz. *Wślizg* Aurory między nogi przeciwnika na *macie antypoślizgowej*? Serio? Główna bohaterka trochę mi nie siedzi, ale może to kwestia gustu - w sensie, po prostu mam wrażenie, że autorka starała się ją wykreować na bohaterkę "inną" niż resztę dziewczyn, z mocnym charakterem, jednak końcowo wyszło to źle. W dodatku przy każdej okazji jak ktoś ją zirytuje to już chce go pobić. I to nawet z błahych rzeczy, ja rozumiem każdy ma inny charakter, ale nawet jak dla mnie to przesada. Rozumiem też, że trenuje sztuki walki, więc może być trochę impulsywna, ale tu już trochę podchodzi pod problemy z agresją. Nie będę się już rozpisywać o relacjach tutaj, ale trochę zauważyłam, że relacja rodzeństwa jest trochę toksyczna. Nastolatka chce mieć brata tylko dla siebie i już planuje z nim wspólną przyszłość. Mimo, że zawsze szybko czytam i przeważnie pochłaniam książki w kilka wieczorów, to ta strasznie mi się dłużyła, ale postanowiłam już dobrnąć do końca i zamknąć ten rozdział. Podsumowując, może to kwestia gustu, ale mi totalnie książka się nie spodobała. Nie oceniam innych, każdy ma inne gusta, ale osobiście żałuję, że ją kupiłam i na pewno nie sięgnę po nią ponownie.

Bardzo sie zawiodłam na tej książce, wprowadzila mnie w zastoj czytelniczy. Jak czytam inne ksiazki to nie patrze na strony a tutaj? nie potrafie przeczytac 100 stron w ciagu jednego dnia. Po opiniach myslalam ze ta ksiazka bedzie naprawde fajna i niestety przejechalam sie na tym. Czytam teraz drugi tom bo myslalam ze bedzie lepszy okazalo sie ze jest jeszcze gorszy. 3 tomu napewno nie kupie.

Zakochałam się w Hellish Heat już na wattpadzie. Mam ogromny sentyment do tej historii. Jak przeczytałam wersje papierową, przerosła ona moje wszelkie oczekiwania! Dziękuje bardzo autorce, że napisała coś tak wspaniałego! Zamawiajcie, opłaca się ❤️

Jest to najgorsza ksiażka jaką przeczytałam do tej pory. Czytając to skręcało mnie co najmniej raz na rozdział a moje IQ zmniejszyło się o połowę. Nie polecam kupowania tej książki no chyba że chcecie stracić czas i pieniądze.

Moja siostra przeczytała to mając 12 lat... Nie wiem jak rodzice mogą jej pozwalać czytać książkę 18 ...

Ksiazka jest cudowna. Polecam bardzo. Jedna z lepszych jakie czytalam.

Gdyby w tej książce nagle pojawiły się smoki, nie zdziwiłabym się

Książka tragicznie napisana, nudna, zastój gwarantowany

Hellish Heat, to książka która skradła mi serce już na wattpadzie. Gdy dowiedziałam się o jej wydaniu, skałam z radości. Miałam nadzieję, że wersja papierowa skradnie moje serce tak jak wattpadowa. Nie zawiodłam się - od pierwszych stron lektury, byłam w niej zakochana. Hellish Heat na pewno skradnie serce osobą lubiącym historie z wieloma plot twistami, ciekawą fabułą, elementami dark oraz tym mrocznym i nielegalnym światem👀 Polecam z całego serducha!❤️

Wrzuciłam do koszyka, bo myślałam, że będzie to mroczna historia na wzór gotyku. Jakież było moje zdziwienie w trakcie lektury. Ta powieść jest tak infantylna, tak beznadziejnie głupia...I wydaje mi się, że te wysokie noty na temat powieści wystawia właśnie młodzież, nastolatki, które nie mają wyrobionego gustu literackiego. Ta powieść to żenada!!!

mysle ze jeszcze jedna scena i mozna zglosic pod plagiat hell

mimo popularności ksiażki to nie warto Aurora mnie denerwowała bo jedno myślala drugie mowila a dodatkowo napisane bylo ze umie sie bic ale jak juz ja ktos zaatakowal to nagle nie umiala sie bronic Nicholas byl obrzydliwy i jego teksty to mój 13 powod pomiedzy bohaterami nie czulam chemii a przez wiekszosc ksiazki nic sie nie dzialo a jak sie juz cos dzialo to bylo tego zdecydowanie za duzo brakowalo w tej ksiazce jeszcze smokow ogolnie nie polecam

Jedna z gorszych książek jakie czytałam.

okropna

Książka nie zasługuje na tak dobre opinie, jest w niej wiele obrzydliwych tekstów, których aż boje się cytować a one mimo wszystko podniecają główną bohaterkę, która sama nie jest dobrze napisana. Ciągle zmienia zdanie, ciężko jest ustalić co jej przeszkadza a co nie, bo ona sama po dwóch stronach zmienia swoją opinię na różne tematy. Denne próby nawiązania jakichś sensownych rozmów, które i tak koniec końców kończą się "flirtem", jeśli tak można nazwać chcice Nicholasa. Przewalone 40 złotych.

Moim zdaniem słaba i nie rozumiem fenomenu tej ksiazki. duzo powtorzen, glupia glowna bohaterka, ktora dziwnie sie zachowuje, fabuła tez nie powala. W pewnych momentach nie wiedzialam, co autorka chciala mi przekazac (niezrozumiale opisy sytuacji). Mialam duze oczekiwania, duzo osob hypowalo tą książke i niepotrzebnie bo nie ma czym sie zachwycać.

Jak oni nie mogą się przyznawać do bycia rodzeństwem do jak ich mama chodziła na wywiadówki

Kupujcie od razu trzy tomy !!!

jest spoko tylko się ciągnie

Yyy