Gwiazdka Miko (okładka  twarda)

Historia może i ciekawa ale nie zapadająca w pamięć. Świąteczny klimat zachowany na ilustracjach.

Bardzo przyjemna książka którą najlepiej skończyć tego samego dnia bo nie sposób czekać dłużej

Kto nie lubi dobrej historii świątecznej w święta?

Piękne opowiadanie

Urocza historia

Polecam :)

Polecam

Super

„Gwizdka Miko” to historia pełna ciepła, troski o drugiego człowieka, chęci niesienia pomocy innym i sprawienia im radości - bezinteresownie. Miko to chłopiec, który ma trzech wujków Kacpra, Melchiora i Baltazara, którzy posiadają sklep z zabawkami. Jednak nikt nie wie, że na zapleczu tego sklepu dzieją się cuda. Zabawki są tam wymyślane, sprawdzane i skrapione odrobiną magii. Miko pewnego dnia zauważa grupkę dzieci, która zagląda przez szyby i nigdy nie wchodzi do środka. W Wigilię postanawia za nimi pójść. Gdy odkrywa gdzie te dzieci mieszkają i w jakich warunkach postanawia, że chociaż w tę jedną noc chce, aby wszystkie dzieci w mieście były szczęśliwe. Chce im wszystkim podarować po jednej zabawce. Udaje mu się to z pomocą wujów oraz nowych przyjaciół. Ta jedna decyzja nadała bieg całemu późniejszemu życiu chłopca. Od kolejnego roku nie chciał już uszczęśliwiające dzieci tylko z własnego miasteczka a z całego świata. A to przecież tak naprawdę dopiero początek tej historii. Jestem totalnie zauroczona tą książką. Kocham ilustracje autora, historia jest fantastycznie napisana i przemyślana. Idealnie wpasuje się w klimat oczekiwania na ten magiczny czas Świąt. Piękne wydanie, twarda oprawa, papier najwyższej jakości. Ilustracje fenomenalne, tekst płynny i spójny. Zdecydowanie jest to mój numer 1 tegorocznych premier świątecznych.

Jeśli chcecie poczuć świąteczną magię czytając książkę, to podczas czytania tej historii poczujecie ją już od pierwszych stron… Gdy na świat przyszedł Gwiazdka Miko, został obdarzony miłością, i wieloma, wieloma zabawkami. Miał trzech wujów, Melchiora, Kacpra i Baltazara, najlepszych producentów zabawek w kraju. Gdy Miko podrósł, zaczął prace w sklepie swoich wujów, który to odwiedzało mnóstwo dzieci, które pragnęły mieć zabawki stworzone przez braci. Od czasu do czasu przed witryną sklepu, Miko dostrzegał pewną grupkę dzieci. Gdy pewnego wieczoru postanowił za nimi pójść, odkrył, gdzie i w jakich warunkach mieszkają te dzieci…było mu przykro i obiecał sobie, ze podaruje prezent każdemu dziecku w mieście! Tak, by mogły poczuć się szczęśliwe, choćby przez jeden dzień. Miko biegnie z pomysłem do swych wujów, a oni od razu biorą się za produkcje zabawek. Czy Miko Gwiazdka spełni swoje postanowienie i marzenie o zabawkach dla wszystkich dzieci? Czy uda się dotrzeć do każdego dziecka w jedną noc? Zostawiam Was z nutką tajemnicy, abyście sami mogli się przekonać, jak zakończy się ta piękna, magiczna historia! Książka pochłonęła mnie od pierwszych stron, a jej magia towarzyszyła jeszcze kilka dni po przeczytaniu. Opowieść jest pełna ciepła, dobroci, chęci pomocy. Ma piękne ilustracje, oddające klimat czytaniu. Polecam w okresie świat, gdzie na prawdę można poczuć te magię.