5/5
14-02-2022 o godz 15:37 przez: ZaczytanaAnia
„Gujcio” to słowotwór stworzony przez dwójkę rezolutnych dzieciaków, które trochę przymusowo zostają wysłane na wakacje do dawno niewidzianego wujka – geja, byłą gwiazdę serialową i osobistość telewizyjną. Gej + wujcio = Gujcio ☺ Patrick po śmierci swojego partnera zaszył się w domu w Kalifornii i prowadzi życie samotnika. Jednakże śmierć przyjaciółki, a jednocześnie jego bratowej, zmusza go do powrotu w rodzinne strony. Powrót ten będzie także powrotem do jego dawnego życia, bo żałobę kiedyś trzeba zakończyć i zacząć na powrót żyć. Nie streszczę Wam więcej, nie chcąc psuć lektury. Jednak z całego serca polecam Wam „Gujcia”, bo dawno nie czytałam tak uroczej książki, pełnej mądrości, empatii i mimo wszystko – optymizmu. Śmierć ukochanej osoby, a następnie żałoba, są bardzo trudne do przepracowania w głowie każdego, a co dopiero w głowach dzieci, którym umiera mama. Dlatego Patrick za punkt honoru stawia sobie pomoc dzieciakom i uświadomienie im, że mama jest i będzie zawsze obok nich, a śmierć jest niestety nieodłącznym etapem naszego życia. Jednakże nie tylko Patrick edukuje dzieci przekazując im swoje mądrości w postaci przykazań wujcia. Przykazania te uczą radości w codzienności, empatii, czy po prostu optymizmu. Jednakże okazuje się, że ta edukacja działa w obydwie strony, bo Patrick nie zdając sobie sprawy czerpie z dzieci radość i jakby otwiera oczy, pozbywa się swojej skorupy, wraca do życia. Trójka bohaterów nawiązuje ze sobą niesamowitą więź ucząc się od siebie wzajemnie tego, co najlepsze. Tworzy się między coś magicznego, co w każdym z nich potęguje zmiany związane z dojrzewaniem emocjonalnym. Steven Rowley stworzył piękny obraz przechodzenia przez żałobę, która dla niektórych może trwać latami. Bo każdy przeżywa stratę na swój sposób, swoim tempem, swoimi uczuciami…
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
01-02-2022 o godz 13:51 przez: czytac.lubie
Zastanawiacie się z pewnością kim jest Gujcio? Bohater powieści, Patrick, gwiazda telenoweli, jest gejem. Wiedzie spokojne życie samotnika w Palm Springs. Gdy jego brat, Greg, po śmierci swojej żony, w desperacji powierza mu na pewien czas swoje dzieci, Maisie i Granta, cały świat staje do góry nogami. Opieka nad nimi to wielkie wyzwanie dla Patricka. Z czasem jednak zmienia się jego wyobrażenie o samym sobie. Czy uda mu się zbudować więź w trudnym dla nich wszystkich czasie? Wujek Patrick został Gujciem Pat (wujciem) - tak zdecydowały dzieci! Dla mnie była to wspaniała, radosna historia, mimo że toczy się w trudnym czasie przeżywania straty bliskiej osoby. Patrick, który jeszcze sam przeżywał śmierć swojego partnera, teraz jest bardzo troskliwym wujkiem. Dzieci brata: 6-letni Grant i 9-letnia Maisie są najważniejsi! Lubi z nimi spędzać czas. Mimo, że to opowieść o stracie bliskiej osoby, to czujemy ciepło, a także humor - Maisie i Grant to przemili bohaterzy, w szczególności chłopak! Ich relacje z Gujciem są tak szczere, dużo tu troski, Patrick w tej roli poradził sobie na medal! Mieć wsparcie w rodzinie to najważniejsze! To bardzo przyjemna, ciepła i wzruszająca historia o rodzinie. Styl pisania, kreacja bohaterów, ich wzajemne relacje - to wszystko sprawia, że strony tej książki przewracają się bardzo szybko w czasie czytania. Bardzo gorąco polecam tę książkę! Warto przeczytać! Takie historie czyta się jednym tchem! To pierwsza (i najnowsza) książka autora przetłumaczona na nasz język. Czekam teraz na kolejne. "Maisie i Grant zajęli miejsce u jego boku, Patrick wziął ich za ręce. Uścisnął drobne, kruche, ciepłe rączki. Jego ręce wydawały się takie duże i silne w porównaniu z ich. Był opiekunem, strzegącym tych kruchych istot przed złem tego świata!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-03-2022 o godz 10:53 przez: kryminalnatalerzu
„Gujcio” Stevena Rowleya to lekka, pozytywna lektura, komedia obyczajowa, słodko-gorzka opowieść, która swoim przesłaniem daje nadzieję. Historia mimo wszystko zaczyna się smutno - od śmierci Sary, matki dwójki dzieci, najlepszej przyjaciółki Patricka, który teraz, na całe lato, bierze na siebie (z początku niechętnie) opiekę nad tą osieroconą dwójką. Patrick to samotnik, który przez swoją stratę sprzed 10 lat ciągle żyje w zawieszeniu, więc obawy czy na pewno poradzi sobie z dwójką dzieci pogrążonych w żałobie mają dobre uzasadnienie. Mimo to jednak te lato okazje się dla całej trójki wartościowym czasem, dzięki któremu uczą się dbać o siebie i po prostu dobrze i w zgodzie z samymi sobą żyć dalej. Książka pisana jest bardzo lekkim, przyjemnym i zabawnym językiem, który dodatkowo podbija seplenienie chłopczyka, 5letniego Granta – przeczytanie jego kwestii na głos od razu rozbawia. Poza tym główny ciężar powieści bierze na siebie kreacja głównego bohatera, Patricka. To ponad 40letni mężczyzna o homoseksualnej orientacji (tytułowy ‘gujcio’ to połączenie ‘wujcia’ i ‘geja’), była gwiazda serialu (który nasuwał mi cały czas skojarzenia z „Przyjaciółmi”), wycofany z życia, a mimo to pewny swoich racji, przebojowy i odważny. To postać nieszablonowa, zresztą dwójka dzieciaków też wprowadza do powieści wiele dobrego, dziecięce, szczere spojrzenie, na sprawy, z którymi nie radzą sobie dorośli. I mimo że może te wartości, które niesie ze sobą ta historia są już nam znane, to jednak dobrze jest sobie o nich przypomnieć, szczególnie teraz, w tym smutnych, niepewnych czasach. To powieść ciepła, poruszająca, obejmująca czytelnika jak ciepły kocyk i dająca tę jakże potrzebną siłę i nadzieję. Serdecznie polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
24-01-2022 o godz 15:34 przez: Anonim
Patrick, dawna gwiazda telenoweli i wyoutowany gej, żyje spokojnym życiem samotnika w Palm Springs. Gdy jego brat, po śmierci żony, udaje się na odwyk i powierza mu swoje dzieci, cały świat staje do góry nogami. Mimo tego, że Patrick zgadza się przyjąć bratanków pod swój dach, to cały pomysł wydaje się dla niego dość abstrakcyjny. Nie jest pewien czy sobie poradzi. „Nasza przyjaźń narodziła się w ciemności, ale wasza mama była światłem mojego życia”. To słodko-gorzka młodzieżówka. To książka, która sama w sobie wzbudza wielki komfort. Podczas czytania naprawdę można zatracić się w historii Maisie, Granta i Patricka. Mimo swojej lekkości w piórze i komediowego wydźwięku, opowiada ona o sile rodziny, pokazuje nam walkę z żałobą, ukazuje trudności po stracie kogoś bliskiego. Czasami po prostu się śmiałam. Nasz główny bohater potrafił poprawić mi humor, wprowadził trochę światła do mojego życia. Przysięgam, że gdybym spotkała kogoś takiego na swojej drodze, chciałabym zatrzymać go jak najdłużej. Jego postać od samego początku została świetnie wykreowana. Dodatkowo, podczas czytania możemy zauważyć zmianę bohatera, bardzo dobrą zmianę bohatera. Jak zawsze irytują mnie dzieci w książkach, tak tutaj aż tak tego nie odczuwałam. Bardzo przyjemnie czytało mi się wszystkie przygody jakie przeżywała nasza mała rodzinka. Jednak muszę przyczepić się do seplenienia Granta. Momentami ciężko czytało mi się jego wypowiedzi. „Złość bywa piękna, jeśli wyrażasz ją we właściwy sposób. Dajesz jej ujście”. Książka jest dość wolna, także fanom ciągłej akcji nie za bardzo przypadnie do gustu. Znajdziemy w niej dużo ciepła i humoru. Będzie idealna na zimowe albo letnie wieczory!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-02-2022 o godz 21:45 przez: Kozowska
“Gujcio” to książka, która wywoływała we mnie, mnóstwo skrajnych emocji na sekundę. 🙊 Płakałam, śmiałam się, a momentami płakałam i śmiałam się równocześnie. I to przez cały czas trwania książki. 😁/😔 Momentami nawet miałam wrażenie, że nie powinnam wybuchać takim śmiechem. 🙊 Na samym początku, nie potrafiłam wciągnąć się w tę książkę. 🙈  Pierwsze 50 stron, szło mi naprawdę opornie. Smutny początek, był dla mnie troszkę dołujący. 😔 Jednak później, wszystko się rozkręciło i książka czytała się praktycznie sama. Było więcej dzieciaków i Patricka, których pokochałam już od pierwszej strony. ❤️ Ich dialogi, wszystkie pytania i odpowiedzi Gujcia, których nawet ja momentami nie rozumiałam. Pokochałam to wszystko! 💙 “Gujcio” okazał się dokładnie tą pozycją na, którą liczyłam. 🥰 Zabawna, smutna i pokazująca, że rodzina, która trzyma się razem, wygra zawsze. Jednak zarazem, jest to książka, która pod płaszczykiem humoru i ciepła rodzinnego, porusza bardzo ważne tematy, jakimi są żałoba i uzależnienie. 😔 Śmierć kogoś nam bardzo bliskiego, jest niestety nieunikniona i musimy się z tym pogodzić. Ja sama dobrze wiem,  że to wcale nie jest łatwe i nigdy niestety nie będzie. 😔 Ale właśnie ta książka, pokazuje nam, że tak naprawdę po takiej tragedia, najlepsze co możemy zrobić, to żyć dalej, cieszyć się z tego i śmiać się. 🤗  Bo przecież osoba, której już z nami nie ma, na pewno nigdy nie chciałaby, żebyśmy byli smutni. 🥰 Co nie zmienia faktu, że sięgając po ten tytuł, musicie zaopatrzyć się w paczkę chusteczek. 😁 Nie tylko na otarcie łez smutku, ale również tych, spowodowanych śmiechem aż do bólu brzucha. 🤩
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
13-01-2022 o godz 23:10 przez: zalesiowa
"Gujcio" Steven Rowley "Życzę ci, żebyś nigdy nie stracił poczucia humoru. Życie nie zawsze jest zabawne, często bywa niewesoło. Czasami wsztsko jest do bani. Ale poczucie humoru pomoże ci utrzymać się na powierzchni, ochroni cię i uzdrowi. Więc śmiej się głośno i bez skrępowania. Zarażaj innych uśmiechem." Gujcia przeczytałam już tydzień temu, ale najpierw zabrakło mi weny na pisanie a później czasu.🤷🏻‍♀️ Gujcio to ksywa nadana wujkowi-gejowi przez jego bratanka i bratanicę. Wujek Patrick to dawna gwiazda znana z telenoweli. Aktualnie bezrobotny, okropnie bogaty, nieco dziwny a jednocześnie pozytywnie szurnięty samotnik, pogodzony ze swoim losem który nagle płata mu figla. Umiera jego przyjaciółka i zarazem żona brata, który zaraz po pogrzebie powierza mu swoje dzieci na trzy letnie miesiące. Jego świat staje do góry nogami, wsztsko zmienia się z dnia na dzień. Mimo tego, że Gujcio musi zrezygnować z niektórych wygód i przyzwyczajeń, to i tak pozostaje wciąż tym samym wyluzowanym gejem, któremu udaje się nawiązać świetny kontakt z dziećmi. Dodam, że zadanie jest trudne, gdyż dzieciaki nawet go nie kojarzą, ich miejsca zamieszkania dzieli ogromna odległość, przez co wcześniejszy kontakt był bardzo sporadyczny, a przecież do tego dopiero co straciły matkę. Dziękuję Prószyński i S-ka za egzemplarz, jest to świetna odskocznia od codzienności, wesołe, pozytywne opowiadanie. Choć żeby nie było zbyt cukierkowo to przyznam, że pomimo tego, iż książka w wielu momentach wywołała uśmiech na mojej twarzy, to nastawiałam się na coś o wiele bardziej zwariowanego.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
28-01-2022 o godz 18:57 przez: Jagoda
"Gujcio" opowiada o Patricku'u, który jest gejem oraz lekko podupadłą gwiazdą Hollywood. Gdy żona jego brata, dla Patricka najlepsza przyjaciółka, umiera, jego brat wyznaje, że ma problem z narkotykami. Patrick spędzający swój czas w willi, popijając od rana drinki, musi od teraz zajmować się swoimi bratankami. Krótko mówiąc nie jest mu to na rękę, ale chociaż tak może pomóc rodzinie. Tak naprawdę, dzięki tym dzieciakom, bohater redefiniuje swoje spojrzenie na życie, miłość i śmierć. Mimo tego, że nie słyszałam totalnie nic o tej powieści, wiedziałam, że mi się spodoba - nie myliłam się :). Dawno nie czytałam tak ciepłej książki. Kojarzycie to uczucie, gdy jest wam niesamowicie zimno i łykniecie gorącej herbaty? Właśnie tak na mnie podziałała ta książka. Historia o sile rodziny, nawet w tak niepozornym składzie. Na początku poznajemy Patricka, który nie jest zainteresowany niczym innym niż sobą, a na końcu zastajemy postać tak związaną z rodziną! Niesamowite jest to, w jakim czasie, nasz tytułowy Gujcio związuje się ze swoimi bratankami. Fakt, że nigdy nie zajmował się dziećmi, nie ułatwił mu zadania, a jednak poradził sobie fantastycznie. Prócz tego, jak wspaniale się nimi zaopiekował, uczył ich czym jest akceptacja oraz miłość do drugiego człowieka. Serdecznie Wam ją polecam, na wewnętrzne rozpogodzenie :D.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-02-2022 o godz 10:44 przez: Gabrysia
,,Gujcio” to ciepła historia, która otula niczym kocyk, spod którego nie chcemy się wynurzyć. Tej historii nie chcemy nawet na moment odłożyć. Patrick, który jest byłą gwiazdą telenoweli po ucieczce ze świata sławy prowadzi spokojne życie, którego biegu nie chce zakłócać. Jednak po śmierci żony brata Patricka, ten powierza mu opiekę nad dwójką swoich dzieci. Brzmi to dość ciekawie jak na fakt, że ten najchętniej małe grzdyle widzi w święta i na zdjęciach, a idei posiadania własnych nie chciał nigdy tknąć długim kijem. Czy dwójka dzieci znajdzie wspólny język z tak charyzmatycznym wujkiem? Mimo wszystkich przekonań Maisie i Grant zaczynają stanowić światło w tunelu dla Patricka i zmienić wrażenia o świecie i sobie, a ta zgrana dwójka już się rozprawi oko w oko z luksusowym życiem wuja. ,,Gujcio” jest świetną książką, która pokazuje jak bardzo ważna jest siła i wsparcie w rodzinie. Gwarantuje Wam, że nie raz podczas jej czytania na waszych twarzach zagości szeroki uśmiech, a po przewróceniu ostatniej strony będziecie chcieli czytać jeszcze raz. Od tej powieści bije wspaniałe ciepełko i energia którą doceni każdy. Dla mnie ta historia stała się totalnym comfort readem i jeszcze nie raz będę do niej wracała. Ogromnie polecam tę książkę, bo takie historie są rzadkością a można się przy nich cudownie bawić!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-03-2022 o godz 20:51 przez: Aleksandra
Patrick od lat żyje życiem samotnika. W wyniku śmierci żony jego brata jest zobowiązany zająć się swoimi bratankami. Mężczyzna nie ma pojęcia jednak jak zajmować się dziećmi. Próbuje on robić wszytko, by czuły się komfortowo i, by smierć ich matki nie odbiła się na nich zbyt mocno. Podczas pobytu bratanków w jego domu, Patrick stara się przekazać im wszystkie najważniejsze wartości w życiu. Jako iż sam jest gejem chce pokazać, że nie liczy się płeć, orientacja, czy upodobania, ważne, aby być sobą. Książka ,,Gujcio” autorstwa Steven Rowley jest idealna na zastój czytelniczy! Jest to bardzo ciepła i przyjemna powieść. Styl pisania autora jest lekki łatwy w czytaniu. „Gujcio” to bardzo wartościowa książka, która pokazuje, jak dążyć do bycia sobą, szanować innych i nie przejmować się ich zdaniem. To lektura obowiązkowa dla wszystkich fanów zabawnych, uroczych i przemiłych wątków w książkach. Osobiście nie lubię dzieci w książkach, a tu jest inaczej. Jestem nimi wręcz zauroczona, są to postacie cudownie wykreowane, które mają własne zdanie. Fragmenty, które nawiązują do kulis Hollywood są wisienką na torcie. Uwielbiam podejście głównego bohatera do życia, dzięki niemu zrozumiałam, że zawsze powinnam być sobą. Uważam, że jest to książka, którą każda zagubiona dusza powinna przeczytać!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
29-01-2022 o godz 12:06 przez: Anonim
Gdy po śmierci żony brat Patricka powierza mu w opiekę dwójkę dzieci, cały jego świat staje na głowie. Nigdy by się nie spodziewał, że to wydarzenie nada nowy sens jego życiu. „Gujcio” jest ciepłą powieścią poruszającą mniej przyjemną tematykę żałoby. Nawet trudne momenty zostały tu napisane w sposób, który przynosi komfort i daje nadzieję na lepsze jutro oraz siłę, aby mimo problemów iść dalej do przodu. Poruszana problematyka ciekawie kontrastowała z komediowym, ciepłym klimatem opowieści. Świetnie się bawiłam czytając tę książkę, wiele momentów mnie rozbawiło i jestem pewna, że ta historia byłaby świetnym materiałem na sitcom. Największym zarzutem jaki mam do tej książki jest tłumaczenie żartów - niektóre angielskie gry słowne ciężko wprost przetłumaczyć na polski, więc najzwyczajniej w świecie przydałyby się tutaj przypisy, których zabrakło. Osobiście znam angielski, ale i tak musiałam się przy nich zatrzymywać i zastanawiać, bo w tym kontekście były po prostu dezorientujące - wolę sobie nie wyobrażać konsternacji czytelników nieznających angielskiego. Jeżeli sami przechodzicie przez trudniejsze chwile w życiu i szukacie pokrzepienia, lub po prostu chcielibyście w kilka wieczorów przeczytać coś lekkiego to ta książka nada się w sam raz!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-02-2022 o godz 18:43 przez: Anonim
Patrick O'hara to była wielka gwiazda małego kina i zdeklarowany gej. Wielki milośnik Oscara Wilde'a oraz chodząca encyklopedia wiedzy o popkulturze. Mieszka samotnie w nowoczesnej willi, gdzie każdy dzień wygląda tak samo. Swoją rodzinę widuje dwa razy do roku. Dzieci jego brata Grant i Maisie są zagubini po stracie matki, najlepszej przyjaciółki Patricka oraz wyjeździe ojca na odwyk. Lądują u wujka na całe wakacje. No właśnie gorące lato w Palm Springs przepełnione szczęśniem rodzinnym. Nasz Gujcio okazuje się opiekunem na medal (chciałabym z nim spędzić lato 🤣) Razem z dziećmi pomagają sobie przejść wzajemnie przez żałobę. Wbrew przekonaniom to nie one potrzebowały tego wsparcia najbardziej. Książka podczas czytania jest przepełniona ciepłem tej niestandardowej rodziny. Patrick przekazuje dzieciom swój pogląd na świat z którym całym sercem się zgadzam, bo jeśli jesteś dziewczynką, a chcesz na basenie pływać w spodenkach i bluzce to kto ci broni? Daje tym dzieciom wolność wyboru. Powiedziałabym, że jest on kwintesencją ,,tego fajnego wujka". Lektura tej pozycji była ekspresowa. Czytając bardzo zżyłam się z tą rodziną i kończąc czułam smutek, że to już koniec. Książka idealna na jeden długi wieczór z książką.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
03-03-2022 o godz 16:14 przez: Natasza
Patrick to dawna gwiazda telenoweli i wyautowany gej, który żyje spokojnym życiem samotnika do chwili , gdy jego brat powierza mu swoje dzieci po śmierci żony. Wtedy cały świat staje do góry nogami. Patrick zgadza się przyjąć bratanków pod swój dach, choć nie przepada za dziećmi. Opieka nad bratankami to dla niego nie małe wyzwanie. Sam nigdy nie myślał o założeniu rodziny. Dzieci jednak szybko przyzwyczaiły się do luksusowego mieszkania wraz z wujciem. Maisie i Grant, czyli bratankowie Patricka, uświadamiają mu jak samotnym i nędznym życiem żył przed ich przyjazdem. Zbudowanie dobrej relacji z bratankami wbrew pozorom, nie jest takie proste. „Gujcio” to śmieszna, a za razem wzruszająca powieść o sile rodziny. Jest w stanie poprawić każdemu humor. Sprawia wrażenie ciepłego i kojącego przytulenia. Daje ona również czytelnikowi chwilę odpoczynku i uśmiechu na twarzy. Książka trafiła na moją top listę. Jedynym minusem były wypowiedzi Granta, które nie zawsze mogłam z łatwością przeczytać. Pomimo tego, książka była bardzo przyjemna. Relacja wujka z dziećmi była niesamowicie prawdziwa, dzięki czemu czułam się częścią tej rodziny i historii. Polecam każdemu, kogo ta recenzja zaciekawiła.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
31-01-2022 o godz 22:56 przez: Ogród książek
Wujek gej, czyli Gujcio... Sławny, bo zagrał przed laty w popularnej telenoweli, samotnik, bezdzietny z wyboru. Kiedy umiera jego przyjaciółka, jednocześnie żona jego brata staje przed poważnym zadaniem... Ma się zająć jej dziećmi. Co może zrobić duet kilkulatków z życiem zatwardziałego, wyoutowanego geja? Wszystko!!! Pod warstwą żartów i lekkości kryje się to co najważniejsze - miłość, rodzina. To nie jest tylko zabawna opowieść o dojrzałym mężczyźnie. To książka o tym jak rodzi się miłość, odpowiedzialność i szczęście. To książka o tym jak wiele można sobie dać nawet w momencie gdy runął dotychczasowy świat. To opowieść o tym, że zawsze jest nadzieja i nie można jej tracić. Na początku nie lubiłam Patricka (Gujcia), był tak chłodny i sztywny. Po lekturze wiem, że schował się w bezpieczniej skorupce i potrzeba było pary kilkulatków aby to zmienić. Jednak od początku byłam pod wrażeniem jego żartów i podejścia do trudnych tematów. Podoba mi się pióro autora, tak lekkie i składne, dialogi niewymuszone. Do tego dobrze nakreśleni bohaterowie, mamy możliwość ich poznać, zżyć się z nimi... Czy rodzina jest siłą? Czy wspólnie można pokonać wszystkie przeszkody? Z Gujciem na pewno.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-02-2023 o godz 01:37 przez: anonymous
"Gujcio" wujek, który jest gejem, czyż to nie jest genialne? Dla mnie to totalnie strzał w dziesiątkę! Patrick, aktor i dawna gwiazda telewizyjna jest samotnikiem, mieszka sam z dala od innych. Kiedy w jego rodzinie dzieje się tragedia za tragedią, przyjdzie mu zmierzyć się z nie lada wyzwaniem. Wychowanie dorastających dzieci to już samo w sobie wyzwanie, a gdy jeszcze do tego dojdzie żałoba? Patrick jest tak świetną osobą pomimo jego "dziwności" która zresztą później jest nam wyjaśniona. Tego bohatera nie da się nie lubić. Pomimo wielkiego bólu, jaki skrywa, stara się, jak potrafi być najlepszym wujkiem i przyjacielem. Więź, jaka wytwarza się między dziećmi a bohaterem, jest piękna i taka magiczna. Ta historia nieraz mnie wzruszyła do takiego stopnia, że nie mogłam powstrzymać łez. Zdecydowanie jest to historia słodko-gorzka ze szczęśliwym zakończeniem. Polecam ją każdemu a przeważnie jeśli ma się gorszy humor. Bawiłam się znakomicie. ⭐️⭐️⭐️⭐️⭐️/5 instagram - emcia.czyta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-02-2022 o godz 20:04 przez: niedo
Miałam przyjemność przeczytać ,,Gujcia'', który okazał się cudowną książką pokazującą realność prawdziwej straty i etapy przechodzenia przez nią. Opowieść była lekka w czytaniu, przez co przeczytałam ją w niecałe dwa dni. Spodobało mi się w jaki sposób autor przedstawił głównego bohatera - Patricka. Uważam, że rady Gujcia są świetne i zdecydowanie nakłaniają do przemyśleń. Na plus są również krótkie rozdziały. Urzekł mnie nastrój i humor tej książki. Brakuje mi jednak przedstawienia treści listów, które wujek wraz z dzieciakami napisali do Sary oraz niepotrzebnie było wprowadzone tyle imion i nazwisk gwiazd. Jednakże polecam dla młodszych i starszych czytelników, nie zanudzicie się:D Dziękuje za egzemplarz!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-02-2022 o godz 21:08 przez: Monika
Znacie już Gujcia? Jeśli nie, to koniecznie musicie go poznać! Gdyby istniał naprawdę poszłabym z nim na kawę albo drinka. Serio! Marzycie o słońcu, palmach, basenach, drinkach i upalnych dniach? Jest tu tego pod dostatkiem. W jednym momencie możecie zamienić ponure zimowe dni na idealną wakacyjną rzeczywistości. Ta książka jest przecudowna! Ciepła, mądra, życiowa. Otula i wprowadza nutkę optymizmu do naszego życia. Oprócz idealnej scenerii porusza też ważny temat żałoby i tego jak przechodzą ją dzieci, a jak osoby dorosłe. Dla mnie świetna! Przykro mi było ją kończyć. Mogłabym ją czytać, czytać i czytać... Zapoznajcie się z Gujciem! Polubicie go. Gwarantuję. Dajcie otulić się tej książce.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-03-2022 o godz 18:51 przez: Natalia
Patrick jest byłym gwiazdorem filmowym, zrobił sobie przerwę od nagrywek i prowadzi spokojne i samotne życie w luksusowym domu. Pewnego razu po śmierci żony jego brata, on postanowił udac się na odwyk a dzieci trafiły właśnie do Patricka, wujek nie chętnie zgodził się aby dzieci zamieszkały u niego. Pat traktował opiekę na dziećmi jako nowe wyzwanie, chciał przekonać innych, że jest w stanie zaopiekować się Maisie i Grantem. Trójka bohaterów nawiązała ze sobą więź, która zbliżała ich do siebie. Książka ,, Gujcio "jest przyjemna i lekka, szybko się ją czyta. Porusza bardzo ważne wątki życia codziennego oraz pokazuje przechodzenie przez żałobę. Bardzo polecam przeczytac ta historię.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
20-03-2022 o godz 18:50 przez: Natalia
Patrick jest byłym gwiazdorem filmowym, zrobił sobie przerwę od nagrywek i prowadzi spokojne i samotne życie w luksusowym domu. Pewnego razu po śmierci żony jego brata, on postanowił udac się na odwyk a dzieci trafiły właśnie do Patricka, wujek nie chętnie zgodził się aby dzieci zamieszkały u niego. Pat traktował opiekę na dziećmi jako nowe wyzwanie, chciał przekonać innych, że jest w stanie zaopiekować się Maisie i Grantem. Trójka bohaterów nawiązała ze sobą więź, która zbliżała ich do siebie. Książka ,, Gujcio "jest przyjemna i lekka, szybko się ją czyta. Porusza bardzo ważne wątki życia codziennego oraz pokazuje przechodzenie przez żałobę. Bardzo polecam przeczytac ta historię.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-02-2022 o godz 13:58 przez: Kasia
Gdy umiera żona brata Patrica (tytułowego Gujcia), postanawia zabrać dzieci do siebie na kilka tygodni by się nimi zająć gdy ich ojciec będzie na odwyku. Brzmi trochę strasznie ale tak naprawdę jest to cudowna, ciepła książka o cudownej relacji wujka z bratankami. Bohaterowie zostali wykreowani naprawdę dobrze, chociaż w samej fabułę czegoś mi brakowało. Póki co jest to moja pierwsza comfort book w tym roku i naprawdę zachęcam do przeczytania <3 Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Prószyński I S-ka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
29-06-2022 o godz 19:42 przez: kagnes
Szukacie książki z wakacyjnym klimatem? Jeśli tak to przeczytajcie Gujcia!  Na ten moment jest to moja ulubiona książka. Cudowny rodzinny klimat, reprezentacja LGBT oraz rodzinne problemy. Jako, że główny bohater był kiedyś gwiazdą, poznajemy go też z innej strony. Śmiałam się i płakałam na zmianę. W książce jest dużo iconic momentów, a bohaterowie są bardzo przyjaźni. 
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji