Gone Are The Days (CD)

Mroczne połączenie współczesnej elektroniki, popu oraz vintage'owego soulu – tak opisuje się muzykę wokalisty Andy'ego i producenta Jamesa, tworzących duet Honne. Do niedawna nauczycieli muzyki na pół etatu, którzy po pracy przemieniali się w utalentowanych kompozytorów.

"Gone Are The Days" to EP-ka Anglików, którzy zachwycili kiedyś swoją muzyką słynną prezenterkę BBC Radio 1, Annie Mac. Na EP-kę składa się siedem piosenek, a całość promowała kompozycja tytułowa. Materiał, choć nosi wyraźne ślady paru stylistyk, wymyka się łatwemu kategoryzowaniu. I to twórców cieszy najbardziej. "Kilku przyjaciół powiedziało mi, że nie mają pojęcia, do czego można porównać naszą muzykę i byłem z tego powodu bardzo zadowolony" – mówi James. A do czego muzycy duetu sami odnoszą swoją muzykę? Oddajmy ponownie głos Jamesowi: "Zawsze mówimy, że to granie, którego można słuchać podczas jazdy samochodem przez miasto w ciepłą, letnią noc. Wieje chodny wiatr, a otoczenie skąpane jest w światłach".

James i Andy poznali się podczas studiów na uniwersytecie mniej więcej sześć lat temu. Co ciekawe, Andy był pierwszą osobą, jaką na uczelni poznał James, zaś James był pierwszą znajomością, jaką na uniwersytecie zawarł Andy. Połączyła ich fascynacja muzyką Radiohead. "Trzy dni później już pisaliśmy piosenki" – wspomina Andy. Obaj pochodzą z zachodniej Anglii, ale od czasu studiów domem muzyków jest Londyn. Wśród swoich inspiracji wymieniają tak różnych twórców jak Arctic Monkeys, Apparat, Modeselektor, Michael Jackson, wspomniany Radiohead. Andy'ego i Jamesa cechuje przykładanie wielkiej wagi do detali. W tym kontekście nie dziwi, że aranżacje Honne są tak ciekawe, smakowite. Nazwę Anglicy wzięli z japońskiego słowa, które oznacza "prawdziwe uczucia", takie, które dzieli się tylko z najbliższymi. Honne od momentu powstania pracował intensywnie przez kilkanaście miesięcy, ale kiedy już ujawnił pierwsze owoce swojej pracy, okazało się, że wysiłek się opłacił.

Single "Warm On A Cold Night" oraz "All In The Value" z miejsca narobiły sporo zamieszania. Wkrótce duet zaczął także grać koncerty, na których tłumnie zjawiała się publiczność. Czujni byli też przedstawiciele branży. Kiedy Honne był w okresie pisania i koncertowania, na stole pojawiła się oferta od Atlantic Records, którą Andy i James zdecydowali się przyjąć. Mogli porzucić pracę w szkole i w pełni skoncentrować się na zespole. Czteroutworowa EP-ka "Coastal Love" była pierwszym większym wydawnictwem Honne. Po niej nastąpiła seria udanych koncertów na kontynencie (m.in. Paryż, Berlin), zaś potem przyszła kolej na prezentowany materiał "Gone Are The Days".