Gdzie jest Pulpo? (okładka  twarda, wyd. 03.2022)

🏡Czy u Was w okolicy jest żółta kamienica?🏡 My szukaliśmy, lecz nie znaleźliśmy... Poza tą z książki 🐕"Gdzie jest Pulpo"🐕 autorstwa @barbara_gawryluk_pisarka. Niezwykle ilustracje do niej wykonała @ilustrasie, a wydana została nakładem @wydawnictwo_dwukropek. 🦮Piesków w naszej okolicy sporo🐕‍🦺 i czytając odnaleźliśmy się w tej przygodzie z czworonogami...🐩 📖Historia o pomocy, sąsiedzkiej życzliwości, w którą wpleciona jest tematyka książek 📚w postaci starszej Pani Bibliotekarki, mieszkającej z tytułowym Pulpo.🦮 Możemy poczytać o wystawie obrazów, ilustracji🖼 przygotowanych przez Panią Renatę, właścicielkę jamniczka wabiącego się Fibi. na wspomnianą wystawę zaproszeni zostali wszyscy sąsiedzki. W pewnym momencie podczas hucznego wydarzenia znika Pulpo. To jest ten moment, kiedy małych czytelników przechodzą dreszcze a historia staje się coraz bardziej nieprzewidywalna.😱 Do akcji wkraczają przejęci Zosia🕵‍♀️ i Janek🕵‍♂️, mając szansę wykazać się fachem, z nowootwartm biurem detektywistycznym "Psi pazur". 🐶 ⁉️Jak potoczą się dalsze losy bohaterów i czy Pulpo zostanie odnaleziony, póki co możecie się domyślać lub zajrzeć do książki.📙 ⁉️ A czy Wam zdarzyło się zgubić pieska❓️ My niestety znamy te emocje ... Raz, nasza Toffi skorzystała z okazji wyjścia na spacer, gdy drzwi otworzył przeciąg.... Na szczęście nie wyszla poza teren posesji - sama się przestraszyła i czekała na nas...🐶 Strachu było sporo ...My we trójkę zestresowani i biedna Toffi czekająca z "niespodzianką" 😆 #ksiazkidladzieci #calapolskaczytadzieciom #czytamodurodzenia #polskiebookstagramy #bookstagrampl #kidsbookstagram #czytamzdzieckiemcodziennie #wychowanieprzezczytanie #czytanierozwija #booksforkids #madreksiazkidladzieci #biblioteczkadziecka #czytamydzieciom #pieskiezycie #cavalier #ckcs #jestembojestes #instaboy #inatadog

W pewnej żółtej kamienicy mieszkają różni ludzie - czteroletnia Hela, emerytowana bibliotekarka Pani Adela, pilot samolotów pan Sebastian, bliźniaki i założyciele biura detektywistycznego Zosia i Janek, przedszkolak Leon i jego mama Renata. Wyjątkowość tego domu nie polegała wyłącznie na tym, jaki miała kolor (kanarkowo żółty), ale przede wszystkim z tego powodu, iż jej mieszkańcy są zakochani w swoich czworonożnych przyjaciołach. Każdy z nich posiada niesamowitą osobowość i jest bardzo bliski swojemu właścicielowi. Pewnego razu pani Renata, która była ilustratorką książek dla dzieci zaprosiła wszystkich sąsiadów na wernisaż swoich prac do pobliskiego Pawilonu. Podczas tego wydarzenia dochodzi do zniknięcia psa bibliotekarki, wiekowego i nieco bojaźliwego mopsa o imieniu Pulpo. Na poszukiwania wyruszają zarówno ludzie jak i psy. Jak potoczą się dalsze losy mieszkańców żółtej kamienicy i czy pies Pani Adeli zostanie odnaleziony? Zapraszam do lektury, która jest niewątpliwie empatyczna i ciepła. To historia o sąsiedzkiej pomocy, budowaniu relacji międzyludzkich, tworzeniu wspólnoty, współdziałaniu i przyjaźni łączącej ludzi i zwierzęta. Książka uwrażliwia dzieci i uczy jak należy zajmować się zwierzętami. Pies jest członkiem rodziny i towarzyszem dnia codziennego. Bardzo podoba mi się wątek, że jedna z bohaterek jest bibliotekarką. Przybliża to dzieciom wartość czytania i sięgania po książki. Dopełnieniem treści są ilustracje, bardzo delikatne, ciepłe i przyjemne. Aż ma się ochotę zamieszkać w żółtej kamienicy wraz ze społecznością tego opowiadania.

Kochamy pieski, nic więc dziwnego, że ogromną sympatią darzymy książki o tych czworonogach. Dziś mam dla Was pozycję, która może wprowadzić trochę niepokoju i trwogi podczas lektury, ponieważ jak sam tytuł wskazuje, książka opowiada o poszukiwaniach pieska. Pulpo, to urocze imię nosi pewien mops zamieszkujący wraz ze swoją właścicielką żółtą kamienicę, która słynie z wielu psich mieszkańców, co też ją wyróżnia w okolicy. Niestety, podczas sąsiedzkiego wydarzenia Pulpo znika, co też prowadzi do poruszenia i rozpoczynają się poszukiwania psiaka. Nie wszędzie ludzie tak przejęliby się losem zwierzaka, na szczęście mieszkańcom kamienicy nie brakuje empatii i oddania. Rozpoczynają się zakrojone na szeroką skalę poszukiwania Pulpo. Gdzie jest Pulpo? To książka pełna ciepła i serdeczności, w której ludzie nie są sobie obcy i tworzą zgodną społeczność. Nie jest to może porywająca pozycja, ale nie można jej odmówić uroku, który dopełniają delikatne ilustracje. Mnóstwo w niej sąsiedzkiej życzliwości i troski o czworonogi. Nie brakuje tu także piesiów, które dzieci tak bardzo kochają, co też uwrażliwia młodych czytelników i uczy je odpowiedzialności. Moich chłopców rozczula oczywiście Pulpo, na którego słodką mordkę czekali z zapartym tchem. Na koniec wspomnę jeszcze, że książka otrzymała główna nagrodę w konkursie "Świat Przyjazny Dziecku".

'To najbardziej psi dom w okolicy! Żółtą kamienicę znają wszyscy mieszkańcy osiedla. Wyróżnia się nie tylko wesołym kolorem, zielonymi balkonami, różanymi kwietnikami, ale też tym, że jej mieszkańcy kochają psy.' Po przedstawieniu wszystkich mieszkańców kamienicy i ich pupili, udajemy się z bohaterami na wystawę obrazów, na których namalowane są właśnie te czworonogi. Nagle... znika Puplo, bojaźliwy mops. Wszyscy lokatorzy włączają się w poszukiwania. Szukają między innymi na wybiegu dla psów, w Domku Trolli, w lasku, na łące... Przepadł jak kamień w wodę. Właścicielka, Pani Adela, odchodzi od zmysłów. Na szczęście ta historia kończy się dobrze. Okazało się, że Pulpo schował się tam, gdzie zawsze. Czyli gdzie? Dowiecie się sami sięgając po tę książkę. W 'Gdzie jest Pulpo?' opisany jest wspólny czas spędzany z psami na różnych aktywnościach i pokazana jest piękna przyjaźń zwierzęcia z człowiekiem. Tę książkę bardzo przyjemnie się czyta i ogląda. Stonowane barwy ilustracji są atrakcyjne dla oka i pozwalają skupić się na treści. Książka przeznaczona dla dzieci w wieku 3-5 lat.