Endless Forms Most Beautiful (CD)

Wykonawca:
Wszystkie formaty i wydania (3): Cena:

Sprzedaje dvdmax : 44,89 zł

44,89 zł
InPost 16,99 zł
Zobacz inne od dvdmax
Przewidywana wysyłka w 1 dzień rob.

Sprzedaje ABE MEDIA : 79,00 zł

Wszyscy sprzedawcy

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń
Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Tracklista:

1. Shudder Before The Beautiful 
2. Weak Fantasy 
3. Élan
4. Yours Is An Empty Hope 
5. Our Decades In The Sun 
6. My Walden 
7. Endless Forms Most Beautiful 
8. Edema Ruh 
9. Alpenglow 
10. The Eyes Of Sharbat Gula 
11. The Greatest Show On Earth 
ID produktu: 1105361461
Tytuł: Endless Forms Most Beautiful
Wykonawca: Nightwish
Dystrybutor: Mystic Production
Data premiery: 2015-03-27
Rok nagrania: 2015
Producent: Nuclear Blast
Nośnik: CD
Liczba nośników: 1
Rodzaj opakowania: Jewel Case
Wymiary w opakowaniu [mm]: 130 x 10 x 140
Indeks: 16560727
średnia 4,6
5
107
4
20
3
9
2
1
1
2
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
44 recenzje
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
3/5
28-03-2015 o godz 20:01 przez: Alexandra93 | Zweryfikowany zakup
Po premierze pierwszego singla - Elan - z niecierpliwością czekałam na premierę kolejnego albumu jednego z moich ulubionych zespołów. Ciekawa melodia, dobry tekst i oryginalny wokal Floor Jansen rozbudziły moje ogromne nadzieje.
Niestety, tym bardzo się zawiodłam.
Pierwsze przesłuchanie płyty nie zachwyciło mnie.
Głos prof. Richarda Dawkinsa na początku Shrudder Before The Beautiful intryguje odbiorcę, energiczny początek to również świetna zapowiedź. Ale dalej jest coraz gorzej.
Dobrze skomponowana muzyka to, moim zdaniem, największy atut tej płyty. Warstwa tekstowa zdecydowanie mnie nie zadowala, brakuje w niej tego CZEGOŚ, co do tej pory posiadały piosenki napisane przez Thomasa - magii słów. Podobnie jest z głosem Floor. Nie słychać jej ogromnych możliwości, które znamy choćby z dzieł Epici. Muzyka ją chwilami po prostu zagłusza.
Endless Forms Most Beautiul to przyzwoita płyta, nie ma na niej słabych piosenek, ale nie zachwyca. Słuchając jej nie ma się chęci powrotu, uczucia towarzyszącego wielu wcześniejszym albumom (choć genialny Wishmaster z 2000 r.). Kawałki mijają jeden po drugim, a żaden z nich nie zostaje na dłużej w pamięci. Choć w części piosenek są momenty, które naprawdę mogą się podobać, tak samo jak świetne riffy oraz spójna koncepcja płyty to w całej tej "doskonałej perfekcji" nie ma tej iskry, która czyni muzykę wyjątkową. Jest to dla mnie płyta pełna sprzeczności - wiele jej elementów nie pozostawia miejsca na uwagi, a jednocześnie całości czegoś brakuje. Osobiście, żałuję również niewielkiej ilości wokali Marca.
Czy kupiłabym tę płytę już po przesłuchaniu? Tak, ale wyłącznie dlatego, że cenię sobie wcześniejszą twórczość zespołu.
Czy ta recenzja była przydatna? 3 4
07-04-2015 o godz 03:43 przez: Maciej Peikert | Zweryfikowany zakup
Szczerze spodziewałem się czegoś innego po tym albumie. muzycznie jest idealnie tak jak być powinno ale wokal daje mi sporo do życzenia. Tarja była wyjątkową osobą o nieziemskim głosie. jej piosenek naprawdę świetnie się słuchało i to była chluba tego zespołu. Anette była dobra owszem ale nie tak jak Tarja. fakt brakowało jej tego głosu ale dawała sobie świetnie radę. o Floor tego nie mogę powiedzieć. słuchając jej wersje dawnych piosenek z Nightwish uszy mi więdły. psuła dobre piosenki. przyznaję że ma dobry głos co może potwierdzić w tym albumie bo dobrze się słucha ale mnie osobiście odrzuca niestety. chciałem dać jej szansę ale wrażenie jakie zrobiła na koncertach zostało i to zrobiło swoje. najnowszy album jest godny polecenia ale dla nowego słuchacza jeśli chodzi o mnie. piosenki są naprawdę dobre i stoją na wysokim poziomie jeśli chodzi o stronę muzyczna. tutaj nie będę ukrywał jest rewelacja naprawdę przychodzą na myśl stare utwory. jeśli wokal (przepraszam najmocniej jeśli kogoś urażę) ale jest nie dla mnie ale może kiedyś zmienię zdanie. ogólnie mocnej tragedii nie ma choć spodziewałem się czegoś innego po nowej wokalistce. album w wersji instrumentalnej jest meega godny polecenia bo to poezja jest choć piosenka trwająca 24 minuty lekko może odrzucić z czego parę minut jest dobrej muzyki ale kto co woli. ogólnie płytę można polecić :)
Czy ta recenzja była przydatna? 2 1
5/5
31-03-2015 o godz 08:32 przez: J.R. | Zweryfikowany zakup
Bardzo dobra płyta, nikt nie spodziewał się, że tematyka ewolucji może być taką inspiracją do napisania albumu. Przepiękny głos Floor Jansen i nowoczesny styl płyty to największe osiągnięcie tego wydawnictwa. Jeśli chodzi o utwory, najmocniejsze punkty to: Elan, My Walden, Alpenglow oraz The Greatest Show on Earth, jednak to zupełnie subiektywna ocena. Ale tak czy inaczej polecam, ponieważ na płycie słychać niesamowitą równowagę między kompozycjami, tekstami, tematyką oraz stroną techniczną. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 2 1
10-11-2016 o godz 10:44 przez: Marta Muraszkowska | Zweryfikowany zakup
Jestem zachwycona nową płytą. Muzycznie Nighwish wzniósł się na wyżyny, obecność orkiestry nadaje ich brzmieniu niebywałej głębi. Utwory są zróżnicowane, mniejszość jednak nostalgicznych i spokojnych, większość żywiołowych, z niesamowitym wokalem Floor. Bardzo polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 2 0
5/5
06-04-2015 o godz 22:19 przez: Maciej Korólczyk | Zweryfikowany zakup
Nowe wydawnictwo otwiera wspinały utwór Shudder Before The Beautiful. Tak dobrego otwarcia płyty się nie spodziewałem. Kawałek przypomina nieco dokonania zespołu za czasów albumu Once. Już po tym utworze czuć, że magia starego Nightwisha powraca. Potem jest tylko lepiej. Utwór Weak Fantasy również ma w sobie tą fińską moc, którą poznaliśmy za czasów, gdy wokalistką była jeszcze Tarja. Następnie przechodzimy do Elana, którego poznaliśmy nieco wcześniej przed premierą płyty, gdyż jest to singiel zapowiadający nowe wydawnictwo. Przychodzi na nico psychodeliczny kawałek Yours Is An Empty Hope. W tej kompozycji do śpiewającej Floor dołącza się gitarzysta Marco Hietala. Po tym całym szaleństwie zwalniamy nieco tempo i wsłuchujemy się klimatyczny i nieco spokojniejszy utwór Our Decades In The Sun. Dalej mamy do czynienia z My Walden, który porównać można do pewnego rodzaju hymnu, szczególnie w refrenach. Kawałek ten wyróżnia się przede wszystkim instrumentalnym bogactwem. Dzieje się dużo. Gitary, kobza, dudy, instrumenty klawiszowe, skrzypce. Momentami można doszukać się podobieństwa do folkowej twórczości formacji Eluveitie za czasów albumu Evocation I – The Arcane Dominion. Nadchodzi czas na tytułowy Endless Forms Most Beautiful. Utwór ten jest klasycznym przykładem twórczości finów, nie ma w nim nic nadzwyczajnie zaskakującego, lecz słucha się go z wielką przyjemnością. Potem przechodzimy do ciekawej kompozycji Edema Ruh, a następnie do energicznego Alpenglow oraz do instrumentalnego utworu The Eyes Of Sharbat Gula. Album wieńczy 20 minutowy utwór The Greatest Show On Earth.
Muszę przyznać, że jestem mile zaskoczony tym albumem. Wiedziałem, że będzie to dobry materiał, lecz nie wiedziałem, że aż tak! Muzycznie prezentuje się wręcz prze genialnie. Panowie są świetnymi muzykami, co udowodnili nie raz, lecz teraz wspięli jeszcze wyżej. Krążek jest muzycznie świeży i ma całkiem nowe kompozycje, lecz odnosi się wrażenie, że ma się do czynienia ze starymi dokonaniami zespołu. Nie jest to wcale złe. Wręcz przeciwnie! Jest to cudowne uczucie. Fani formacji powinni być zadowoleni, bo zespół powraca do korzeni, jeśli chodzi o kwestię muzyczną. Zaś wokalnie spodziewałem się trochę czegoś innego. Warsztat wokalny Floor jest podobny do Tarji i byłem przygotowany na powrót mocnego, operowego głosu. Jednak zespół postanowił od tego odstąpić. Czy wyszło to dobrze? Uważam, że tak. Wprawdzie mogłoby być lepiej i trochę mocniej pod względem wokalnym. Zdaję sobie jednak sprawę, że nie było to takie proste dla Floor. Panowie postawili ją przed niełatwym zadaniem. Mając ogromny wokalny potencjał i moc w głosie Floor musiała zaśpiewać nieco spokojniej i łagodniej. Wyszło to naprawdę bardzo dobrze, choć czasami brakuje mi tych mocniejszych partii wokalnych. Jednak mam nadzieję, że Floor zrekompensuje to podczas trasy koncertowej. Ogólnie płyta jest świetna! Znów czuć tą magię. Nie zarzucam nic albumom, które zostały wydane na czele z Anette. Jednak zagorzali fani formacji powinni zrozumieć o co mi chodzi. No cóż nie pozostaje mi nic innego jak polecić ten magiczny album.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
16-02-2023 o godz 13:47 przez: Lukasz | Zweryfikowany zakup
Genualny! Miałem przerwę z twórczością zespołu od Dark Passion Play i obawiałem się trochę jak chciałem na nowo odkryć ich twórczość będąc o całe 16 lat starszy i dowiedziawszy się, że NW ma trzecią wokalistke, czyli Floor i o dziwo nie zawiodłem się. Endless to chyba jeden z jalepszych i najostrzejszych albumów Nightwish!! Album otwiera monumentalny cios czyli „Shudder Before the Beautiful”, dalej mamy kokejny cios czyli Weak Fantasy, później wzruszający i piękny Elan, dalej jest chyba najszybszy i najbardziej drapieżny obok "Master Passion Greed" utworów czyli „Yours Is an Empty Hope”, później piękny „Our Decades in the Sun” w którym na początku mamy piękne anielskie chórki, dalej mamy "My Walden" śpiewany przez Troya, tytułowy cios Endless Forms Most Beatiful, oraz piękne Edma Ruh i cudny Alpenglow. Album zamyka 24 minutowa historia podzielona na 5 Części "The Greatest Show On Earth". Podsumowując album polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
31-03-2015 o godz 09:38 przez: speen | Zweryfikowany zakup
Po przedostatnim " Imaginaerium" muzycy tak wywindowali poziom swoich dokonań, że wyżej już nie można. Ale to nie znaczy, że poziom spadł... Co prawda Floor Jansen to nie Tarja Turunen, ani nawet Anette Olzon, lecz cała reszta gra całą parą w gitarach. Dziesięć pierwszych utworów przypomina starą dobrą (z 2000r ) "Wishmaster". Zabawa zaczyna się przy utworze jedenastym... Przestaje przeszkadzać słaby ( jak na poziom poprzedniczek ) wokal i zaczyna się raj dla spragnionych pełnych brzmień uszu... Polecam z całym sercem.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
5/5
07-04-2015 o godz 14:23 przez: Adrian Skutnik | Zweryfikowany zakup
Płyta rewelacyjna! Koncepcja Toumasa na stworzenie opowieści o powstaniu świata jest świetnie przedstawiona, szczególnie w ostatnim (trzeba to powiedzieć, FINAŁOWYM) kawałku. Jeśli prawdą jest to, że Floor nie wykorzystuje 100% umiejętności na płycie (a i tak wokal jest bardzo dobrze dobrany do całości płyty) to czekam z niecierpliwością na jej popis na koncertach. Bierzcie śmiało tą płytkę, jeśli chcecie posłuchać dobrego i, przede wszystkim, przemyślanego od początku do końca symfonicznego rocka.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
4/5
06-04-2015 o godz 12:36 przez: Jan Tuchowski | Zweryfikowany zakup
Najnowszy album Nightwish'a w niczym nie ustępuje poprzednim. Utwory na nim są bardzo zróżnicowane - nie można powiedzieć, że są do siebie podobne, bo każda jest zupełnie inna, ale razem tworzą spójne dzieło. Uważam, że Floor Jansen daje sobie radę na wokalu dużo lepiej niż Anette, ale niestety nie jest aż tak dobra jak Tarja.
Album zdecydowanie wart swojej ceny.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
3/5
02-10-2015 o godz 11:48 przez: Aleksander Jankiewicz | Zweryfikowany zakup
Moim zdaniem nienajlepsza płyta, raczej przeciętna. Niewykorzystany potencjał nowej wokalistki. Jednak dla kilku utworów (perełek) warto kupić tę płytę.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
03-04-2015 o godz 19:31 przez: Robin | Zweryfikowany zakup
Płytka warta swej cany. Nowa wokalistka daje rad3, co było już słychać we wcześniej udostępnionych singlach. Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 1 1
21-09-2015 o godz 08:37 przez: obysiu | Zweryfikowany zakup
Przyciąga jak magnes i ciężko się oderwać. Nowa wokalistka elektryzująca i w audio i w wideo :-).
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
17-11-2016 o godz 09:59 przez: Zbigniew Borkowski | Zweryfikowany zakup
Z Floor Jansen wrócił dobry wokal. Sam materiał też ciekawy
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
03-04-2015 o godz 07:42 przez: Krzysztof Czupryński | Zweryfikowany zakup
Album nie jest rewolucją. Mamy tutaj stary, dobry Nightwish momentami mocno przypominający dzieła sprzed ery Annette Olson. Jest to jednak niewątpliwy krok wprzód, mamy bowiem na prawdę porządny wokal. Lata temu, kiedy z zespołu odeszła Tarja, widziałem tylko dwie kandydatki na wokalistkę Nightwish: Vibeke Stene i Floor Jansen. Pech chciał, że akurat w tamtym momencie Vibeke zajęła się rodziną i zrobiła sobie przerwę w karierze, natomiast Floor miała całkiem nieźle rozwijającą się karierę w After Forever. No cóż, przetrwaliśmy dwie płyty z wokalistką, z której Tuomas wyciągnął ile się dało, ale jednak słychać było, że odstaje poziomem od reszty zespołu (szczególnie na koncertach). Ta era za nami, teraz będzie już tylko lepiej :)
Płyta jest zróżnicowana. Mamy trochę szybkich kawałków, jest też przy czym się pokiwać. Jak na moje standardy jest nawet odrobinę za lekko. Przydałoby się więcej takich kompozycji jak "Weak Fantasy", energetycznych, żywych. Niemniej album pozostawia bardzo dobre wrażenie zwieńczone 24 minutowym dziełem, którym na prawdę można się fascynować. "The Greatest Show on Earth" jest wspaniałą wielowątkową suitą, z genialną drugą (z pięciu) częścią.
Polecam wszystkich fanom Nightwish - i tego z ostatniej płyty, jak i tego z Once.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 1
5/5
08-06-2015 o godz 21:20 przez: Aleksandra Woźniak | Zweryfikowany zakup
Po pierwszym przesłuchaniu płyty muszę przyznać, że byłam lekko zawiedziona. Wydawała mi się zbyt monotonna i nudna. Jednak po przeczytaniu w wywiadach "co autor miał na myśli", przesłuchaniu jej jeszcze raz (tym razem z zamkniętymi oczami, wsłuchując się zarówno w słowa jak i muzykę) doszłam do wniosku, że jest to niesamowita płyta przypominająca każdemu uważnemu słuchaczowi o pięknie, harmonii i potędze Naszej Planety. Zdecydowanie daję 5 i polecam!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
15-06-2015 o godz 17:00 przez: Ronnie Adams | Zweryfikowany zakup
Jestem nieco zniesmaczony tym albumem, gdyż wiadomo to co nowe - mowa tu o nowej wokalistce - musi się przegryźć. Niestety jakoś Ona w tym zespole nie pasuje wg mnie, szkoda tylko że Anette Olzon już z nimi nie występuje, bo ona nawet dobrze zastąpiła Tanje. Może innym spodoba się album, bo o gustach się nie dyskutuje. Mi jedynie przypadły do gustu 3 kawałki, a album kupiłem w ciemno do kolekcji Nightwish.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 2
4/5
11-05-2015 o godz 10:04 przez: Marcin Szwarc | Zweryfikowany zakup
No i mamy kilka świetnych porywających kawałków: "Shudder...", "Yours is ...", tytułow i kilka spokojniejszych w charakterystycznym stylu Finów. Trzeba przyznać że Floor Jansen wywiązała się z zadania śpiewająco, ale niestety Thuomas nie pozwolił jej w pełni rozwinąć skrzydeł. To co mnie totalnie wkurza to te pouczające kretyńskie gadki Richarda Dawkinsa na początku i w "Greatest Show".
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
06-07-2015 o godz 11:02 przez: Piotr Homa | Zweryfikowany zakup
Nightwish powraca z całkiem niezła porcją swojego klasycznego już brzmienia... jest po trochę z każdego poprzedniego krążka jednakże brakuje nieco tych "operowych" wokali... Niestety jak dotąd DLA MNIE najlepszą vokalistką była Tarja jednakże płytka fajna i przyjemnie się słucha... Jak najbardziej polecam i czekam na koncert by usłyszeć utwory z płyty na żywo...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
03-03-2016 o godz 14:20 przez: Magdalena Sol | Zweryfikowany zakup
dla mnie rewelacja, dla męża trochę powtórka z rozrywki - faktycznie klimat utrzymujący się w podobnym tonie od płyty Dark Passion Play, ale zbiór utworów zróżnicowany, a wokalistka po prostu nieziemsko dobra jak zwykle, albo i bardziej
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
09-04-2015 o godz 08:04 przez: muffy46 | Zweryfikowany zakup
Długo czekałam na kolejną płytę Nightwisha i się nie rozczarowałam. Kolejna genialna kompozycja Tuomasa Holopainena nawiązująca do "starego, dobrego" Nightwisha z czasów Tarji. Polecam wszystkim wielbicielom tego rodzaju muzyki.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji
Prezentowane dane dotyczą zamówień dostarczanych i sprzedawanych przez .

Zobacz także

Inne tego wykonawcy End Of An Era
5/5
99,99 zł
Megacena
94,99 zł
Inne tego wykonawcy Once
4.8/5
54,66 zł
51,92 zł
Inne tego wykonawcy Decades
4.9/5
83,09 zł

Podobne do ostatnio oglądanego