Dziewczynka z Kijowa (okładka  miękka)

Trudno mi ocenić bo to prezent

Poruszająca książka, która chwyta za serce. Sercem jestem za Ukrainą.

Rok temu doszło do strasznej inwazji Rosji na Ukrainę. Życie tego kraju zmieniło się w walkę o przetrwanie. Miliony Ukraińców uciekło do Polski w celu odnalezienia nowego domu, ale też spotkania się z rodziną, która uciekła w 2014 roku. Nikt na Ukrainie nie wierzył, że okrutny prezydent zaatakuje Ukrainę..Aż do 24 lutego 2022 roku. Autorzy pisząc "Dziewczynkę z Kijowa" zebrali wszystkie wydarzenia od momentu wybuchu wojny, po znalezienie się w Polsce - bezpiecznym miejscu. Historia głównej bohaterki Alisy bardzo mnie poruszyła. Nagle jej życie zmieniło się w koszmar z powodu wybuchu wojny. Straciła dzieciństwo, i uciekła razem z mamą i dziadkiem do Polski. Dużo było wzruszających momentów w tej książce - ojciec Alisy Semen umiera, jak Alisa ponownie spotkała się z mamą, jak próbowała jej mamie opowiedzieć tylko dobre momenty...Wszystkie wydarzenia z Ukrainy w 2022 roku zostały pokazane w tej książce, żadnego fałszowania prawdy, tylko prawdziwe zdarzenia z pierwszego roku wybuchu wojny na Ukrainie. Trudna to opowieść, poruszająca, ale w pewnym sensie autorzy chcieli przekazać, że stoją za Ukrainą. Mnie osobiście ta książka poruszyła. Dzieciństwo Alisy nie było takie samo, odkąd wybuchła wojna. Wszystko się zmieniło. Nie jest to łatwa lektura, bo o wojnie na Ukrainie mówi cały świat. Uważam że ta książka daje do myślenia, i warto ją przeczytać.

24 lutego 2022 roku Rosjanie zaatakowali Ukrainę. W nocy ze środy na czwartek życie tego narodu zmieniło się na zawsze. Zapewne każdy z Was w mniejszym lub większym stopniu śledzi bądź śledził doniesienia z Ukrainy. Relacje na żywo, fotorelacje i pozostałe doniesienia z frontu mrożą krew w żyłach i wyciskają łzy. Powieść Dziewczynka z kijowa" jest tylko inspirowana prawdziwymi wydarzeniami, jednak przeżywanie tego wszystkiego z perspektywy kilkuletniego dziecka momentami stawało się ponad moje siły. Autorzy na stosunkowo niewielkiej ilości stron skumulowali niewiarygodną ilość bólu. Zaprezentowali całą gamę zła jakie niesie ze sobą wojna. Jednocześnie ukazali ludzką solidarność, moc empatii i wzajemnego wsparcia w niedoli. Te pozornie małe rzeczy wlewają w serca nadzieję i dają siłę do przetrwania kolejnego dnia. Historia trudna, ale warta przeczytania. Polecam!

Jestem świeżo po lekturze "Dziewczynki z Kijowa", i powiem szczerze że bardzo poruszyła mnie ta książka. Historia dziewczynki, której szczęśliwe dzieciństwo zmienia się w koszmar z powodu wybuchu wojny na Ukrainie spowodowanej przez Rosję. Obok tej historii nie można przejść obojętnie. Ta historia porusza, serce mi się łamało jak dziewczynka poszukiwała swojej mamy i bardzo się o nią martwiła. Końcówka jest wzruszająca, ale warto przeczytać tą książkę. Wzruszy nawet twardziela. Polecam.

Wzruszająca książka, bardzo mi się spodobała, ale tłumaczenie piosenki "Mam tę moc" które zostało zaprezentowane w książce niezbyt dobrze zostało przetłumaczone. Przecież wszyscy znają "Mam tę moc", ale w odpowiednim polskim tłumaczeniu. Ale książka wzrusza, i tego się trzymajmy.

Dzieci nie powinny oglądać wojny. Tracić dachu na głową, rodziców, bezpieczeństwa. Co takiego zrobiły ukraińskie dzieci, że muszą to przeżywać?