Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.
Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.
Sprawdź jak złożyć zamówienie krok po kroku.
Możesz też zadzwonić pod numer +48 22 462 72 50 nasi konsultanci pomogą Ci złożyć zamówienie.
Kolejny tom bestsellerowej trylogii "Millennium" w komiksowym wydaniu!
Dalsze emocjonujące losy dwójki głównych bohaterów – ekscentrycznej i odważnej Lisbeth Salander oraz błyskotliwego dziennikarza Mikaela Blomkvista w nowoczesnym komiksowym wydaniu.
Lisbeth zostaje oskarżona o popełnienie poważnego przestępstwa. Policja depcze jej po piętach. Musi się nieustannie ukrywać. Tylko Blomkvist wierzy w jej niewinność. Czy uda mu się uchronić ją przed niebezpieczeństwem i niesprawiedliwymi oskarżeniami?
Znakomite ilustracje wybitnych rysowników Antonia Fuso i Leonarda Manco.
Powyższy opis pochodzi od wydawcy.
ID produktu: | 1100513528 |
Tytuł: | Dziewczyna, która igrała z ogniem. Millennium. Księga 3 |
Seria: | Millennium |
Autor: | Mina Denise |
Tłumaczenie: | Sudół Jakub |
Wydawnictwo: | Wydawnictwo Czarna Owca |
Język wydania: | polski |
Język oryginału: | angielski |
Liczba stron: | 272 |
Numer wydania: | I |
Data premiery: | 2014-11-05 |
Rok wydania: | 2014 |
Data wydania: | 2014-11-05 |
Forma: | książka |
Okładka: | twarda |
Wymiary produktu [mm]: | 265 x 22 x 175 |
Indeks: | 15508522 |
Podziel się na Facebooku
Właśnie zrecenzowałem Dziewczyna, która igrała z ogniem. Millennium. Księga 3
Kolejny tom bestsellerowej trylogii "Millennium" w komiksowym wydaniu!Dalsze emocjonujące losy dwójki głównych bohaterów – ekscentrycznej i odważnej Lisbeth Salander oraz ...Po rozwiązaniu sprawy Henriet i oczyszczeni swojego dobrego imienia, Mikael Blomkvist radzi sobie całkiem nieźle tak w życiu, jak i w pracy w redakcji magazynu „Millenium”. Teraz pismo przygotowuje się do publikacji książki o handlu żywym towarem, nad którą pracuje swoista nowa krew – Dag i Mia. Zamierzają ujawnić udział znanych ludzi w tym procederze i korzystania przez nich z usług zmuszanych do prostytucji, często nieletnich dziewczyn. Nie będzie to łatwe, rozpęta się burza, a oni ściągną na siebie niebezpieczeństwo. Ale są na to gotowi. Tylko jaką cenę przyjdzie im zapłacić? Kiedy Dag i Mia zostają zabici, a wszystkie tropy prowadzą do osobliwej przyjaciółki Mikaela, Lisbeth, Blomkvist stara się odkryć prawdę. Czy to możliwe, że Lisbeth zabiła? A może ktoś ją wrabia? Jej kurator, który ją zgwałcił, zamierzał się jej pozbyć, ale teraz także i on zostaje znaleziony martwy. Nikt nie ma pojęcia co tak naprawdę się dzieje i do czego te wydarzenia mogą doprowadzić, a jednocześnie na światło dzienne powoli zaczyna wychodzić mroczna przeszłość Lisbeth…
Przyznam szczerze, że mnie taka treść i takie poprowadzenie akcji przekonują o wiele bardziej, niż klasyczne schematy thrillera, jakie prezentowali „Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”. Handle ludźmi przeraża, to odczłowieczenie, te tortury i brak nadziei. Przeraża bardziej, niż czający się gdzieś seryjny morderca, bo na tego służby polują, podczas gdy handlarze kobietami mają zbyt wielu klientów wśród elit rządzących czy choćby posiadających pewną konkretną władzę. Larsson znakomicie wykorzystał to w drugim tomie swojej trylogii, a Denise Mina równie dobrze przeniosła w komiksowe ramy, rezygnując z mylnych tropów i pobocznych wątków na rzecz rzetelnego poprowadzenia głównego wątku. Treść na tym nie traci, zyskuje natomiast warstwa emocjonalna i klimat opowieści. Zmiany w stosunku oryginału i ustępstwa z tego wynikające są rzeczą konieczną – szczególnie, kiedy tak jak w tym przypadku, materiał źródłowy jest solidną cegłą.
W stosunku do pierwszego, rozbitego na dwie części, tomu doszło do pewnych zmian na polu grafiki. Pozostała stara ekipa (czyli Manco i Mutti), ale dołączył do nich Antonio Fuso. Co to znaczy w praktyce? Fuso, który w swojej karierze pracował nad takimi tytułami, jak „G.I. Joe: Cobra”, „Sinister & Dexter”, „Sędzia Dredd” czy manga „Sherlock”, operuje kreską prostszą, bardziej kanciastą. W „Dziewczynie…” pojawia się sporadycznie i choć jego styl odbiega wyglądem od rysunków kolegów, postarano się by pracował nad konkretnymi, zamkniętymi scenami – nie burzy więc integralności albumu, a przy okazji jego ilustracje dobrze pasują do treści.
Podsumowując – warto. Ekipa działająca pod szyldem Vertigo stworzyła znakomity, brudny i mocny komiks. Dużo w nim elementów thrillera, nie zabrakło też scen, których nie powstydziłby się niejeden graficzny horror (znakomite powstawanie z grobu w lesie) i dużo wątków obyczajowych, które oddziaływują najmocniej. Czyta się to przyjemnie, z emocjami i nie chce przestawać. Aż szkoda, że pozostał już tylko jeden tom „Millenium”. Polecam.