4/5
11-03-2024 o godz 22:21 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Przyjemna i lekka, szybko się czyta
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
10-05-2023 o godz 14:13 przez: Michalina | Zweryfikowany zakup
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-05-2023 o godz 14:42 przez: Amelia | Zweryfikowany zakup
Przecudowna książka,kochammmm
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
01-10-2023 o godz 16:53 przez: Ula | Zweryfikowany zakup
Lekka do czytania, spoko
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-10-2023 o godz 18:09 przez: Wiktoria | Zweryfikowany zakup
Uwielbiam tę książkę 🫶
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
17-07-2023 o godz 21:55 przez: Milena | Zweryfikowany zakup
spk nic nadzwyczajnego
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
29-06-2023 o godz 20:54 przez: Lena | Zweryfikowany zakup
Wkurza mnie Zahra
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
30-09-2023 o godz 11:20 przez: Tosiek | Zweryfikowany zakup
Polecam książkę
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
16-05-2023 o godz 18:15 przez: Emilia | Zweryfikowany zakup
Bardzo fajne
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-09-2023 o godz 13:03 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-06-2023 o godz 00:09 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Kocham
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
31-01-2024 o godz 13:21 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Fajna
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
22-06-2023 o godz 17:14 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Mega!
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
15-04-2023 o godz 22:21 przez: Julia | Zweryfikowany zakup
Ehh
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-04-2023 o godz 10:38 przez: Karolina | Zweryfikowany zakup
❤️
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
22-03-2023 o godz 15:39 przez: KsiążkiJakCzekolada
"Drobnym drukiem" to książka, o której mogliście słyszeć jeszcze przed jej premierą. Czytelnicy zagranicą docenili ten tytuł, co sprawiło, że znalazł się na liście 100 najlepszych romansów z ostatnich 3 lat według Goodreads. Autorkę - Lauren Asher - możecie kojarzyć z serii "Brudne powietrze", o której mówiłam jakiś czas temu. Z tych powodów, sięgając po "Drobnym drukiem" wiedziałam, czego mogę się spodziewać - wciągającego romansu i pikantnych scen, z których znana jest Asher. Pierwsza cecha, która zaskakuje i zachwyca w najnowszej powieści Asher to miejsce akcji. Rodzina Rowana od lat zajmuje się tworzeniem bajek i jest w posiadaniu parku rozrywki - Krainy Marzeń - w którym to Rowan ma do wypełnienia zadanie zlecone mu pośmiertnie przez dziadka. Muszę przyznać, że choć czytam wiele romansów, to nie spotkałam się jeszcze z żadnym, który rozgrywał się w tak ciekawym miejscu. Te wszystkie rollercoastery, karuzele oraz możliwość zajrzenia za kulisy parku rozrywki sprawiały, że książka stawała się jeszcze bardziej interesująca. Kolejna zaleta to barwne postacie. I nie mówię jedynie o postaciach pierwszoplanowych - Rowanie i Zahrze, ale też drugoplanowych, jak siostra Zahry czy wspomniany wcześniej dziadek. To wyraziste charaktery, przy których nie można się nudzić. Ale czego innego można się spodziewać po twórcach i pracownikach parku rozrywki? Za największą zaletę tej książki uważam fakt, że porusza ważne tematy, takie jak: niska samoocena, traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa czy brak wiary w siebie. Można mieć wspaniałą pracę, całkiem poukładane życie, a mimo to być kompletnie nieświadomym swych zalet. I to też pokazują nam główni bohaterowie. "Drobnym drukiem" to pierwszy tom trylogii, w której każda część będzie opowiadała o innym z braci. Uważam, że to bardzo dobra książka, ale nie rewelacyjna. Autorka nie wykorzystała do końca potencjału tej historii, jednak mam przeczucie, że kolejne części będą lepsze, dlatego też czekam na nie z niecierpliwością.
Czy ta recenzja była przydatna? 3 1
5/5
28-03-2023 o godz 18:50 przez: bookaholic.in.me
Rowan to najmłodszy z braci Kane, a zarazem jeden z kilku potomków „Krainy Marzeń” – miejsca, które swoją fantazją i klimatem przebija nawet słynny Disneyland. Ten mężczyzna od małego wychowywał się tym parku zabaw, jednak przykre doświadczenia sprawiły, że nie chce mieć z nim nic wspólnego. Dał się poznać jako doskonały biznesmen, aczkolwiek niestety również bezwzględny. Dla niego liczą się zyski i nieustannie rosnące słupki sprzedaży, za nic ma pracowników i ich dobrostan. Jest małomówny, wycofany, oschły w obejściu i kompletnie nie odnajduje się w niewiele znaczących rozmowach towarzyskich. Sam o sobie twierdzi, że nie ma serca, emocje są mu obce, a już na pewno ich okazywanie. Dodatkowo wyciągnął wnioski z licznych lekcji, jakie zafundowali mu inni ludzie i nie ma w planach zmieniać swojego stanu cywilnego. Jednak w planach nie miał także powrotu do „Krainy Marzeń”, a okazuje się to nieuniknione, by przejąć należny mu spadek. Zahra pracuje w salonie kosmetycznym na terenie parku. Bez problemu zjednuje sobie klientów, którymi są małe dzieci. Nosi kolorowe stroje, codziennie zaskakuje inną, oryginalną przypinką, a jej nastawienie do świata jest niezwykle optymistyczne. Wychowała się w ciepłym, pełnym miłości domu i patrząc na swoich rodziców również marzyła o takim bajkowym uczuciu. Niestety życie szybko zweryfikowało jej plany. A jednak, pomimo wszystkich wydarzeń z przeszłości, Zahra zdaje się promieniować pozytywną energią, odrobiną nonszalancji i byciem po prostu specyficzną sobą. I nawet najwięksi ponuracy miękną pod wpływem jej uroku. Dodatkowo dziewczyna ma smykałkę do kreatywnych pomysłów, które w zderzeniu z jej uwielbieniem do swojego miejsca pracy, mogą przynieść wymierne zyski imperium Kane `ów. Lecz niewinna współpraca zacznie ewoluować w niezamierzonym dla Zahry i Rowana kierunku… „Drobnym drukiem” to przede wszystkim książka, która zabiera nas w tak cudownie wykreowany świat, że aż zapiera dech. Autorka z dużą precyzją postanowiła przybliżyć nam wygląd oraz działalność „Krainy Marzeń”, dbając o to, by także czytelnicy ją pokochali. Sama nazwa niezwykle oddaje atmosferę tego miejsca, bo to nie jest zwyczajny park rozrywki, jakich wiele. Smaku lekturze dodaje fakt tajemniczej przeszłości obojga głównych bohaterów, którzy noszą na swoich barkach brzemienia przeszłości ciągle na nich oddziałujące. Dzięki temu pragniemy jeszcze bardziej poznać nie tylko ich wersję zarezerwowaną dla świata zewnętrznego, ale też tę ukrytą, która aż się prosi o naprawienie. I choć motywem przewodnim książki jest romans, to właśnie dzięki kreacji postaci, ale i świata, w którym żyją, zyskuje wielowymiarowość, ale i niepowtarzalność, dzięki której książka nie zniknie tak szybko w odmętach pamięci czytelników. Uczucie Zahry i Rowana jest przedstawione fenomenalnie, niezwykle przekonująco, z idealną równowagą słodyczy i szukającego ujścia pożądania. Ale jest też podszyte bólem, demonami, które chcą wypełznąć na powierzchnię oraz zobowiązaniami obojga bohaterów. W końcu, znając doskonale ból złamanego serca, trudno wystawić je dobrowolnie na ewentualne kolejne zranienie. Uwielbiam pióro Asher, lekkość jej stylu i umysł pełen pomysłów, które w znakomity sposób przelewa na papier, a ta pozycja jedynie udowadnia, że jest Autorką, której propozycje wydawnicze warto śledzić. Cieszy mnie również umieszczenie przez nią w powieści ważnych tematów dotyczących zatracania siebie, radości z życia i rezygnacji z marzeń w imię dorosłości, kwestii zdrowia psychicznego, niepełnosprawności, wpływu rodziców na wybory i kształtowanie się charakteru ich dzieci, ale też niesprawiedliwych, a wręcz urągających człowieczeństwu warunków pracy. To wszystko rzeczy, o których warto rozmawiać, warto mówić głośno i wspaniałym jest, że w teoretycznie lekkiej, kobiecej literaturze taka problematyka jest umieszczana. Ze swojej strony jak najbardziej polecam tę pozycję!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
4/5
25-03-2023 o godz 18:09 przez: Klaudia
O serii Lauren Asher "Dreamland Billionaires", u nas znanej jako "Miliarderzy z Krainy Marzeń" jest naprawdę głośno i szczerze mówiąc, w ostatnim czasie pojawiała mi się ona dosłownie wszędzie. Oszalał na jej punkcie TikTok, oszalał na jej punkcie Instagram i oszlały na jej punkcie setki tysięcy osób zostawiająch swoje recenzje i oceny na Goodreads. Do takich pozycji podchodzę zazwyczaj z rezerwą, bo oczekiwania po tych wszystkich zachwytach rosną, a przez to sama treść książki często bywa dla mnie rozczarowująca. Jednak tutaj mamy do czynienia z twórczością autorki, którą po prostu uwielbiam! Czytałam jej serię "Brudne powietrze" i zakochałam się w kierowcach formuły 1, więc byłam przekonana, że podobnie będzie, gdy poznam braci Kane i okazało się, że się nie myliłam. Poznajemy historię Rowana, jednego z trzech braci, który dostaje trudne dla siebie zadanie, a mianowicie ma odnowić "Krainę Marzeń", czyli ukochany park rozrywki jego zmarłego dziadka. Jeżeli tego nie zrobi to jego i pozostałych panów Kane czekają nieprzyjemne konsekwencje, więc niestety nie ma wyboru. Mężczyzna sądzi, że się do tego zadania zupełnie nie nadaje. Na miejscu poznaje piękną i ambitną Zahrę, której głowa jest pełna pomysłów i nagle Rowan zaczyna się zastanawiać czy to miejsce faktycznie nie jest dla niego. To przede wszystkim książka dla miłośników motywu grupy and sunshine, który jest tutaj bardzo widoczny. Zahra to typowe słoneczko, uwielbiane przez wszystkich i niosące radość, a Rowan to mruk, którego każdy o zdrowych zmysłach omija szerokim łukiem. Z wierzchu wydaje się być arogancki, zimny i wymagający, jednak na przestrzeni książki obserwujemy jego niesamowitą przemianę. Miło mi się obserwowało ich losy i czułam pomiędzy tą dwójką wyraźną chemię. Ogromnym plusem jak dla mnie jest miejsce akcji, bo jeszcze nie czytałam o czymś podobnym. Park rozrywki i jego problemy to naprawdę ciekawy i oryginalny pomysł, a autorka świetnie to wszystko nam przedstawiła, bo nie skupiła się tylko na atrakcjach, ale także na całym jego funkcjonowaniu i wewnętrznych sprawach. Czy ta historia jest niesamowicie oryginalna, zaskakująca i wyrywająca z kapci? Myślę, że nie. Porusza wiele znanych i utartych już schematów, jest przewidywalna i przesłodzona, ale jednak ma w sobie coś, co roztopiło moje serce. Jest ciepłą, zabawną historią do przeczytania w jeden wieczór, która pomoże oderwać się od problemów i pozwoli pozachwycać romansem dwójki ludzi, których dzieli dosłownie wszystko, a łączy jedynie (a może i aż) miłość. Osobiście kocham takie historie i chłonę je jak gąbka, więc bez zastanowienia sięgnę po kolejne tomy z tej serii, a prawdopodobnie i po każdą kolejną książkę, napisaną przez Lauren Asher. Są to historie, które przyprawiają mnie o szybsze bicie serca, poprawiają mi humor i rozkochują w sobie. Książki tej autorki to dla mnie po prostu pewniaki! W dodatku nie są one płytkie, bo postacie musiały sporo w życiu przejść, a z takich najważniejszych trigger warning mamy tu przede wszystkim: śmierć bliskich, zdradę, uzależnienie od alkoholu, depresję. Choć Rowan jest niewątpliwie cudowny, to mnie jednak bardziej ciągnie w kierunku Declana. Scen z nim było jak dotąd niewiele, ale już czuję, że to mój faworyt spośród braci Kane. Nie mogę się doczekać drugiego tomu! Chociaż jak tak teraz myślę, to trzeci też mnie mega ciekawi. Niech one jak najszybciej u nas wychodzą, bo oszaleję! Reasumując, "Drobnym Drukiem" to świetnie napisana, komfortowa historia, przy której będziecie mogli się pośmiać, popłakać, a także powzdychać do cudownych braci Kane. Na pewno nie będziecie się z nimi nudzić!
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
03-04-2023 o godz 22:50 przez: anonymous
@distracted_by_books Nie pamiętam, kiedy było mi tak trudno napisać opinię. Nie dlatego, że coś mi się nie podobało, a wręcz przeciwnie. Jestem tak zaaferowana tym, co przeczytałam, że jakiekolwiek drobne błędy, które rzuciły mi się w oczy, odeszły na daleki plan, do którego nawet nie chcę wracać. Tak, ja! Rowan, o tym mężczyźnie nie da się zapomnieć - nigdy. Ten bohater zdecydowanie trafia do mojej top czołówki. Nie będę Wam oczywiście przelewać teraz słów, którymi bym go opisała - bez poznania tej historii i tak nie oddadzą niczego, choćby w połowie. Mężczyzna, ma plan, którego powinien się trzymać, żeby osiągnąć upragniony sukces zawodowy. Jednak nawet dla najbardziej pilnującego się człowieka, istnieje szansa na to, że noga lekko się podwinie, a od tego już niewielki krok do łamania swoich zasad. Dla niego, takim potknięciem okazuje się Zahra - dziewczyna, która działa mu na nerwy od pierwszego spotkania. Całkowite uosobienie cech, na które mężczyzna zawsze patrzy krzywym okiem. Dla czytelnika, od samego początku jest ona silną, charakterną dziewczyną, która potrafi zarazić pasją do wszystkiego, o czym mówi. Są postaci, które wyzwalają w nas emocje podczas czytania, ale są też takie, które pochłaniają naszą głowę również po jej zakończeniu - to właśnie do tego grona zaliczam głównych bohaterów powieści "Drobnym drukiem". Ich kreacja przekupiła mnie całkowicie. Z jednej strony są swoimi kompletnymi przeciwieństwami - patrząc na świat z zupełnie innych perspektyw. Z drugiej - są dwoma, dosyć upartymi, charakterami, dzięki którym fabuła nabiera wielu dodatkowych kolorów. Skoro już o fabule mowa - uważam, że jest bardzo unikatowa. Mamy tu do czynienia z wątkami, które są doskonale znane. Po pierwsze romans biurowy, po drugie - age gap (może nie kolosalny, ale siedem lat już robi swoje), po trzecie - fenomenalnie rozwinięty grumpy&sunshine. Wydaje się dosyć typowe, prawda? Nic bardziej mylnego. Wszystko to zostało połączone w niezwykle kreatywny, wciągający sposób. Pomimo ponad czterystu stron, które niektórych mogą przytłoczyć, przez tę książka dosłownie się przepływa, chłonąc wszystko niczym gąbka wodę. Moja emocjonalność, po raz kolejny, sprawiła, że głośno się śmiałam, nerwowo kręciłam, ale i płakałam tak, że zapierało mi dech. Ta historia porusza wiele tematów, które sprawią, że serce zostanie ściśnięte, a w gardle pojawi się gula. W moim przypadku takie reakcje potrafią się pojawić dosyć często, ale ta książka jest jedną z tych, które wywoływały je częściej niż inne. Dlatego uważam, że zasługuje na najlepszą ocenę. Oprócz dawki uczuć, przynosi również bardzo proste, chociaż często zapominane przez ludzkość wnioski. To nie pieniądze świadczą o wartości ludzkiej, a marzenia są po to, żeby przynajmniej dać im możliwość do tego, aby mogły się spełnić. No i to, co jeszcze ważne - wystarczy mała iskra, odpowiednia osoba, aby przywrócić w nas blask, który został ugaszony w przeszłości. Teraz pozostaje mi czekać na kolejne tomy, bardzo niecierpliwie, żeby sprawdzić, czy pozostali bracia Kane również skradną moje serce.
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
5/5
02-04-2023 o godz 07:49 przez: bookdiary_kate
Czy lubicie parki rozrywki? Moje pytanie wynika z tego, że fabuła tej historii opiera się na najbardziej popularnym parku rozrywki „Krainie Marzeń”. Rowan Kane po śmierci dziadka obejmuje stanowisko dyrektora parku. W sześć miesięcy ma opracować plan według woli zmarłego. Już dawno nauczył się, że ważna jest praca, marzenia odbierają kontrolę i wtedy w jego życie wkracza Zahra, dziewczyna, która nie boi się marzyć. Zostaje jednym z twórców w Krainie Marzeń. Jej pomysły, spostrzegawczość i dobroć rzucają nowe światło na koncepcję parku. Sprawy wymykają się kontroli gdy Zahre i Rowana zaczyna łączyć coś więcej niż tylko praca. Pokochałam tę historię całym sercem. Autorce udało się stworzyć niezwykły kontrast wśród bohaterów. A to, że na punkcie tej serii szaleje tik tok i Goodreads jest w pełni zasłużone. Zahra jest marzycielką, na wskroś dobrą dziewczyną, która w każdym potrafi dostrzec coś więcej. Od pierwszych chwil w tej historii kibicowałam tej postaci. Rozświetlała każda stronę. Z kolei Rowan to typowy pracoholik i gbur. Dba tylko o zasobność jego firmy. Gdy te dwie osobowości się ścierają uwierzcie lecą wióry, a to za sprawą precyzyjnych dialogów, okraszonych humorem. Zresztą ta dwójka to kipiące napięcie i chemia. Co więcej książka porusza ważne tematy jak trudna przeszłość, niepełnosprawność i rolę zaufania. Bardzo podobała mi się zmiana zachodząca w Rowanie, to jak Zahra nieświadomie wypychała go ze strefy komfortu. „Drobnym drukiem” to książka o marzycielu, który stał się mrukiem i skrzywdzonej dziewczynie, która nie przestała marzyć. To wycieczka po parku rozrywki, przejeżdżka rollercoasterem. To historia, która pokazuje, że warto ufać, warto podążać za własnymi pragnieniami. Gdy o niej myślę, to wciąż wywołuje mój uśmiech i ciepło w sercu. Książka, w której bohaterowie stali się postaciami swojej własnej bajce. Całym sercem polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 1 0
Więcej recenzji