Dom (nie)spokojnej starości (okładka  miękka, wyd. 10.2021)

Wszystkie formaty i wydania (4): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Produkt niedostępny

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Losy czterech kobiet krzyżują się w jednym miejscu. W dodatku takim, które mało komu dobrze się kojarzy…

Kiedy Maria i Emilia trafiają do domu opieki dla seniorów, są pewne, że wszystko, co w życiu najlepsze, mają już dawno za sobą. Paradoksalnie to samo myśli Justyna, młodsza od nich o trzydzieści lat kierowniczka tej placówki, rozwódka, zdradzana latami przez męża, i to z jej byłą najlepszą przyjaciółką. Jedyną kobietą, która ma jeszcze nadzieję na to, że czeka ją coś dobrego, jest Lena, zbuntowana nastolatka, która pomaga pensjonariuszom jako wolontariuszka.

Kiedy okaże się, że jesień życia wcale nie musi być monotonna i nudna, dom spokojnej starości zamieni się w dom bardzo niespokojnej starości, na jaw wyjdą tajemnice z przeszłości starszych pań, a we wszystko wmiesza się niesforny Amor, nagle się okaże, że placówce, którą wszystkie cztery kobiety zaczęły traktować jak swój dom, grozi zamknięcie. Aby ją uratować, potrzeba cudu! Na szczęście zbliża się pora, kiedy cuda lubią się wydarzać...

„Dom (nie)spokojnej starości” to dodająca otuchy komedia romantyczna, która udowadnia, że nigdy nie jest za późno, aby odkryć swoje powołanie, przeżyć ognisty romans, a przede wszystkim znaleźć prawdziwych przyjaciół.

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1283700425
Tytuł: Dom (nie)spokojnej starości
Autor: Rogoziński Alek , Kasiuk Anna
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Język wydania: polski
Język oryginału: polski
Liczba stron: 336
Numer wydania: I
Data premiery: 2021-10-27
Rok wydania: 2021
Data wydania: 2021-10-27
Forma: książka
Okładka: miękka
Wymiary produktu [mm]: 205 x 27 x 130
Indeks: 40333243
średnia 4,7
5
153
4
32
3
13
2
2
1
1
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
26 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
16-02-2022 o godz 15:48 przez: ewfor | Zweryfikowany zakup
Jeżeli ktoś zna książki Cathariny Ingelman-Sundberg Seniorzy w natarciu czy Pożyczanie jest srebrem, a rabowanie złotem o emeryckiej szajce, albo książkę Agnieszki Zakrzewskiej Dopóki grób nas nie połączy ten z pewnością i przy tej powieści będzie się dobrze bawił. Mój gust czytelniczy jest bardzo różnorodny, uwielbiam czytać książki poważne, reportażowe, kryminały, ale od czasu do czasu potrzebuję też lektury lekkiej, łatwej i przyjemnej, która na chwilę odciągnie moje myśli od spraw poważnych. Zresztą nie ukrywam, że moje samopoczucie i moje nastroje ostatnio są w takim stanie, że psychoterapia książkowa jest bardzo wskazana. Ta pełna humoru lektura to być może odrobinę wyidealizowany świat seniorów, ale któż z nas nie chciałby w wieku 80 lat tryskać wigorem? Nie wiem, dlaczego cały czas w świadomości ludzi, domy opieki postrzegane są jako zło konieczne, prawie będące na równi z przytułkiem, a ja przyznam szczerze, że całkiem poważnie myślę o swojej starości (jeżeli oczywiście do niej dożyję) właśnie w jakimś przytulnym domu spokojnej starości (oczywiście warunkiem jest również strona finansowa) w którym nie będę musiała sprzątać, jedzenie mi podadzą a i opieka medyczna będzie na miejscu. Pensjonariusze opisanego w książce domu o szumnej nazwie „Zaciszny kącik” to grupa całkiem sprawnych fizycznie i umysłowo seniorów, którzy nie mają jeszcze ochoty na położenie się do łóżka i czekanie na śmierć. Swego czasu dużo miałam do czynienia z seniorami i wyznam szczerze, że wiele zależy od tego jak się ma poukładane w głowie. Bo najważniejsze jest pozytywne nastawienie do życia. Często słyszymy, że komuś w „tym wieku” coś nie wypada. A ja się pytam, dlaczego? Życie jest takie krótkie, że jeżeli starsza pani ma ochotę na pomalowanie sobie paznokci na „wściekły róż”, czy pofarbowanie sobie włosów na fioletowo, to niech to zrobi. Przecież w człowieku najważniejsza jest osobowość, a wygląd to często rzecz drugorzędna. Bohaterowie tej powieści to z całą pewnością osoby bardzo zróżnicowane pod względem charakterów. Jestem bardzo ciekawa tego, czy autorzy podzielili się postaciami, czy ukształtowanie ich osobowości wyszło samo po zaplanowaniu fabuły. Myślę, że ktoś kto sięgnie po tę książkę być może uzna ją za nieco infantylną, ale z całą pewnością nie będzie się przy niej nudził, bo na to nie pozwolą mu szczególnie dwie bardzo pomysłowe starsze panie. Jedna z nich zdecydowanie prowadząca, ale dzięki swoim pomysłom potrafiąca rozruszać „stetryczałe” towarzystwo. Ta książka, to taka trochę mieszanka wybuchowa. Mamy tutaj dramatyzm samotności, ale również nieco romantyzmu. Jest również odrobina kryminału, ale najważniejsze to spora dawka humoru. Polecam tę książkę osobom, które nie stronią od powieści pełnych humoru myślę, że ta lektura świetnie wpłynie na przedświąteczny nastrój 😉.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
15-02-2022 o godz 08:35 przez: skorpionik78 | Zweryfikowany zakup
Absolutnie coś innego. Czytam, czekam czekam na tego trupa, no ile będę czekać? Jak zwykle się nie zawiedziecie. Alek jak zawsze fantastyczny.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-12-2021 o godz 06:49 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Bardzo fajna, lekka opowieść z dużą dawką humoru . Napisana z przymrużeniem oka historia domu spokojnej starości,a może jednak nie starości☺
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-01-2022 o godz 22:21 przez: Mariola Piątkowska | Zweryfikowany zakup
Ile śmiechu przy czytaniu 😁😁😁 wciąga 🙂🙂🙂 Alek i Ania świetnie poradzili sobie w duecie autorskim😁
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
08-11-2021 o godz 10:42 przez: Janusz | Zweryfikowany zakup
Jak we wszystkich książkach Rogozińskiego ciekawa, zawiła intryga i nieoczekiwane rozwiązanie.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-11-2023 o godz 19:51 przez: Mariola | Zweryfikowany zakup
Polecam bardzo tą książkę super napisana i z poczuciem humoru.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
09-05-2022 o godz 20:41 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Znamite dzieło dla osób w różnym wieku. Humor i kryminal mi
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
15-11-2021 o godz 07:10 przez: Anonim | Zweryfikowany zakup
Dawka humoru godna autora, jak zawsze niezawodny .
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-05-2022 o godz 21:56 przez: AgnieszkaR | Zweryfikowany zakup
Lekka lektura, fajnie sie czyta, polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
11-04-2023 o godz 23:19 przez: Anna Stalica | Zweryfikowany zakup
Przezabawna historia Jak każda Alka:)
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
07-02-2022 o godz 17:36 przez: Marcin D | Zweryfikowany zakup
Taka książka w sam raz na weekend
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
3/5
29-09-2022 o godz 08:51 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Fajna, lekka lektura.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-11-2021 o godz 18:51 przez: Dorota Łukiewicz | Zweryfikowany zakup
Bardzo fajna książka
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
02-08-2022 o godz 18:55 przez: Małgorzata | Zweryfikowany zakup
Super! Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
19-08-2022 o godz 12:22 przez: mada777 | Zweryfikowany zakup
Spoko👍
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
23-03-2022 o godz 11:30 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
03-03-2022 o godz 17:03 przez: kamila | Zweryfikowany zakup
Polecam
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
17-01-2022 o godz 19:14 przez: Przy Kominku Z Kawą
"Samotność to jedna z najbardziej bolesnych chorób świata, a w dodatku nie ma na nią żadnych farmaceutyków" W „Zacisznym kąciku” - czyli domu(nie) spokojnej starości pojawiają się nowe pensjonariuszki. Emilia, która jest emerytowaną dziennikarką śledczą. Jej pojawienie się tam, sama bohaterka ma nadzieję, że nie potrwa zbyt długo. Bo jak twierdzi, jej mąż już na nią czeka u bram Św. Piotra. Drugą zaś pensjonariuszką jest Maria, która jak na panią w podeszłym wieku, ma dość sporo energii i zaplecze zwariowanych pomysłów. Maria trafia tutaj na trzy miesiące, bowiem jej dzieci nie mogą w tym czasie się nią zaopiekować. Ale ten czas zamierza wykorzystać efektywnie. Przez co wierzcie mi, nie będziecie się nudzić. Justyna kierująca placówką zaczyna mieć problemy. Musi podjąć decyzję, która przesądzi losy pensjonatu. W tym samym momencie wali się też nie tylko jej życie związane z tym domem, ale również prywatne. Ona również uważa, że wszystko co dobre się już dla niej skończyło. Ale jak to w komediach kryminalnych bywa… Z odsieczą Pani dyrektor przychodzą staruszkowie. Jedna z pensjonariuszek „przypadkiem” podsłuchuje rozmowę i przekazuje wieści dalej. Wspólnymi siłami łączą się z innymi pensjonariuszami wymyślają plan, jak uratować „Zaciszny kącik”. Co z tego wyniknie? Z pewnością mnóstwo śmiechu. Tak dobrze się już dawno nie bawiłam. Poza planem uratowania pensjonatu, poznajemy również bliżej jego mieszkańców oraz pracowników. M.in. Mateusza, który jest pielęgniarzem, po cichu podkochującym się w Pani Dyrektor – Justynie. Lenę, która jest wolontariuszką. Mimo iż dziewczyna ciężko doświadczona przez życie i jest dopiero w liceum, to zawsze uśmiechnięta i pełna wiary w lepsze jutro. Dom (nie) spokojnej starości, to przezabawna komedia kryminalna. Pełna śmiesznych, ale też smutnych sytuacji. Pełna akcji, śmiesznych powiedzonek, zabawnych sytuacji. Jest to też po części komedia romantyczna, w której nie zabraknie wątków miłosnych. „I co, córko? Po co ci były te środki pobudzające? – przywołał temat, który budził jego dużo większe zainteresowanie. – Do mojego kolejnego grzechu – rzekła Stasia z wyraźnie wyczuwalną ekspiacją. – Uprawiania stosunków pozamałżeńskich. Z podszeptu szatana! – Do czego?! – Zdumienie księdza było tak wielkie, że Maria z trudem zdusiła chęć roześmiania się na głos. – W twoim wieku?! – Serce nie sługa – wyjaśniła Stasia. – Ale toż przecież nie mogło tych stos... – ksiądz w odpowiednim momencie się zmiarkował – tych aktów natury intymnej być zbyt wiele. – Zdziwiłby się wielebny – westchnęła Stasia. – Parzyli my się z moim ukochanym niczym króliki na wiosnę. „ Żeby sprawdzić jak to było i jak to się skończyło, koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Ból brzucha ze śmiechu gwarantowany. https://przykominkuzkawa.blogspot.com/
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
26-10-2021 o godz 09:06 przez: ANETA
„No to niech mi teraz pani opowie o tym, jak bardzo mam przesrane, że tu trafiłam, i co mogę zrobić, żeby tu nie ocipieć z nudów..”. Z jakim ja uśmiechem zasnęłam wczoraj na ustach. Jak pocieszno mi było z myślą, o przeczytanej świeżutkiej przedpremierowej powieści duetu Alka Rogozińskiego i Anny Kasiuk "Dom (nie)spokojnej starości". I jeśli zastanawiacie się, czy wyczekiwana lektura spełniła moje oczekiwania, to już chyba się domyślacie, że tak. To była wyśmienita zabawa w towarzystwie ludzi w pięknym wieku, gdzie nuda i marazm wam nie grożą, jakby się z początku mogło wydawać. To bitwa pod Grunwaldem w wersji old school! „Samotność to w końcu jedna z najbardziej bolesnych chorób świata, a w dodatku nie ma na nią żadnych farmaceutyków”. W Zacisznym Kątku przebywają r ó ż n i rezydenci. W tym spokojna i stęskniona za swoim mężem wdowa Emilia Matusiak, Stanisława od siedmiu dzwonów i fanka Telewizji Czuwam, Gustaw vel Viagra, czy Benedykta na bank z kontrwywiadu. Wszyscy oni w obecnym domu starości poddając się codziennym, nudnym rytuałom, zapominają, że jeszcze są w stanie sporo wykrzesać z siebie r ó ż n y c h uczynków, i niekoniecznie o grzeczne zachowania tu chodzi. Pewnego dnia nasza główna bohaterka Emilia postanawia tym szarym zwyczajom dodać kolorów. „..wszyscy byli pewni, że temu domowi potrzeba zmian, czegoś co tchnęłoby w niego życie…”. Jednak nikt się nie spodziewał, że największego kolorytu doda im nowo przybyła nestorka Maria Walusiak. Odpalona petarda pod jej postacią, a nawet istny pokaz pirotechniczny!, doda takiego zastrzyku energii seniorom w tym domu opieki, że kości im zaczną dopiero strzykać, a strzały amora klejono trafiać w ofiary. I to nie tylko te w sędziwym wieku. Bowiem w tej historii i smutnym i wesołym wątkiem są losy młodszych bohaterek, Dyrektorki tego przybytku Justyny oraz Leny wolontariuszki. Spokojne dotychczas zimowanie emerytów zamieniło się w gorące, przepełnione intrygami przedstawienie. Dosłownie! A jakie? Tu pozwólcie, że się już zatrzymam i więcej szczegółów wam nie zdradzę. No może jeszcze oprócz tego, że w "Domu (nie)spokojnej starości" czekają na was służby mundurowe i cywilne. Będzie kryminalne, śmiesznie, ale też i melancholijnie. Drogi duecie czekam na gorące lato w wykonaniu naszych bohaterów. Ahoj przygodo!. Gdybyście mnie spytali, czy odczułam różnicę stylów autorów podczas czytania (biorąc pod uwagę, że znam tylko książki Alka) to nie. Jedynym znaczącym dla mnie szczegółem był brak zauważalnych długich zdań typowych dla autora. PS. I niech się wieszcz niesie. PSS. I mnie się udzielił wigor i pobudliwość (nie)świętej Marii.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
24-03-2022 o godz 09:23 przez: Magia słowa
Okładka książki przedstawia się w iście zimowej scenerii. Widzimy bałwana, zaśnieżony budynek. Fajnie się prezentuje i zapowiada się ciekawie, szczególnie po tym bałwanie i tym, co stoi obok niego... :D W dotyku jest matowa z wytłuszczonymi napisami, posiada skrzydełka, które chronią przed uszkodzeniami mechanicznymi. Na jednym z nich przeczytamy kilka słów o Alku, a na drugim o Annie. Stronice są kremowe, czcionka wystarczająca dla naszego oka, odstępy między wersami i marginesy zostały zachowane. Moje pierwsze spotkanie duetu Ani i Alka, byłam pewna obaw - powiem Wam szczerze. Za panem autorem przepadam bardzo, ale tak jakby osobnej książki pani Kasiuk nie miałam okazji czytać, tylko dwa opowiadania... Ale starałam się nie nastawiać negatywnie, tylko po prostu wzięłam się za czytanie. Strona za stroną szybko ucieka, zresztą czas spędzony przy tej lekturze mija dość przyjemnie, bez jakichkolwiek blokad. Niektóre sceny są tak komiczne, że aż kiwałam głową i miałam szeroki uśmiech na twarzy. Nie sposób poznać, kto napisał którą część powieści czy też który rozdział, a to jest niewątpliwym plusem, ze względu na to, że nie odczuwamy jakichś braków czy przeszkód. Co prawda momentami domyślałam się, co mógł napisać Alek, ale to były tylko domysły. Myślę, że jeśli przepadacie za lekkimi historiami, z nutką sarkazmu i obyczaju, sięgnąć możecie jak najbardziej. Akcja ma swoje tempo, które momentami jest tak szybkie, że ciężko nadążyć za bohaterami, którzy wywijają nam nieźle. Nie sposób się nudzić, czy zasypiać nad tą propozycją czytelniczą. Oczywiście długo dumałam nad tym, czy takie rzeczy miałyby miejsce w domu seniora, bo sama pracując jako opiekun prawie rok czasu sporo widziałam, ale takich hec to nie było. :D Ale to też dużo zależy od ludzi, jacy w nim są. Oczywiste jest też, że pisarze dodali nieco fantazji do swojego pomysłu i wyszedł dość wybuchowy portret postaci. Jeśli macie zły humor, myślę, że ta książka Wam go poprawi. I jednocześnie wzbudzi w Was refleksje na temat życia i tych późniejszych lat. Przynajmniej ja, wróciłam się czasowo do momentu, w którym pracowałam z osobami starszymi i zobaczyłam jeszcze raz to wszystko, co widziałam wtedy w tamtych ludziach... Bohaterów mamy sporo, jednak nie będę Wam pisać kolejno o nich, bo nie ma to sensu. Lepiej żebyście sami sięgnęli i zobaczyli, jak potrafią dać w kość ci bohaterowie, naprawdę. :D Momentami zachowywali się gorzej niż dzieci. :D Jest to lekka i przyjemna historia, którą w szybkim czasie będziecie w stanie przeczytać, ale i ubawicie się trochę. Na ten ciężki czas, to jak znalazł, idealna odskocznia...
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
Więcej recenzji Więcej recenzji

O autorze: Rogoziński Alek

Zobacz także

Podobne do ostatnio oglądanego