Dama z latarnią. Bloodborne. Tom 3 (okładka  twarda, wyd. 01.2024)

Mimo mniejszej objętości opowiada historia na prawdę daję radę i utrzymuje klimat. Ilustracje na wysokim poziomie. Śmiało polecić można każdemu, ponieważ tom #3 jako pierwszy z serii powinien być zrozumiały nawet dla osób niezaznajomionych ze światem Bloodborne od FromSoftware.

Uwielbiam tą serię.

Git

POPKulturowy Kociołek: Album Bloodborne tom 3: Dama z latarnią składa się z pięciu historii, których częścią wspólną jest zarówno tytułowa kobieta, jak i miasto Yharnam. W kolejnych zeszytach ponownie zanurzamy się w mrokach wspomnianej metropolii, gdzie ulice pokryły się krwią niewinnych, a na każdym kroku czuć strach, niepewność i piętrzącą się nienawiść. W takich realiach mogą funkcjonować jedynie najlepsi łowcy potworów, ale nawet oni mogą nie być wstanie zatrzymać postępującej zarazy i związanego z nią szaleństwa. Autorem scenariusza jest Cullen Bunn, znany z takich serii jak Hrabstwo Harrow czy Deadpool. Udowodnił więc on już wielokrotnie, że potrafi pisać naprawdę ciekawe i mocno angażujące scenariusze i tak też jest w przypadku tego tytułu. Udaje mu się tu znakomicie połączyć fantazyjność, grozę i masę ludzkich emocji w pełną napięcia i mroku opowieść, po którą może sięgnąć każdy. Pomimo tego, że mamy tu do czynienia z trzecią odsłoną serii album może funkcjonować jako osobny byt. Komiks sprawdzi się również w przypadku osób, które nigdy nie miały do czynienia z growym pierwowzorem, ale lubią mroczne graficzne opowieści. Scenarzysta umiejętnie splata tu wiele gatunków horroru, tworząc coś naprawdę wyjątkowego. Ogólna narracja i zaprezentowana architektura nadają komiksowi gotyckiego klimatu. Nawiązania do tytułowej Damy z latarnią przypominają zaś opowieści ludowe z dreszczykiem. Jakby tego było mało, całości dopełnia postapokaliptyczna otoczka, gdzie ludzkie emocje i przerażenie odgrywają znaczącą rolę. Ten splot różnych form grozy sprawia, że historia jest niezwykle intensywna i mocno oddziaływuje ona na czytelnika. Troszkę mniej entuzjastycznie można się za to wypowiedzieć na temat pojawiających się tu bohaterów. Są oni dość różnorodni i z ciekawością obserwuje się zachodzące między nimi interakcje, ale brakuje im większej wyrazistości. W historii występuje pięciu głównych bohaterów, co w połączeniu z ograniczoną ilością stron sprawia, że żaden z nich nie jest dopracowany. Nie mamy tu okazji, aby naprawdę dobrze ich poznać, gdyż fabuła szybko mknie do swojego wielkiego finału....

"Dama z latarnią" to trzeci tom serii komiksów, która przenosi czytelników w mroczny, gotycki świat Yharnam, zainspirowany wielokrotnie nagradzaną grą "Bloodborne". Twórcy, Cullen Bunn i Piotr Kowalski, stanowią doskonałe połączenie talentów w dziedzinie narracji i grafiki, co czyni ten tom wyjątkowo porywającym. Fabuła, podobnie jak w poprzednich tomach, skupia się na zarazie, która przemienia mieszkańców Yharnam w krwiożercze potwory. Opowieść o łowcach potworów i kapłanie z Kościoła Uzdrowienia, próbujących ocalić miasto przed demonią Damą z Latarnią, jest napisana z rozmachem i pełna zwrotów akcji, co sprawia, że trudno oderwać się od lektury. Piotr Kowalski wspaniale uzupełnia scenariusz swoimi mrocznymi, szczegółowymi ilustracjami. Jego zdolność do oddawania gotyckiego klimatu Yharnam i wyrażania emocji postaci sprawia, że komiks jest nie tylko opowieścią, ale i wizualną ucztą. Szczególnie godne uwagi są sceny akcji oraz te, w których przedstawiona jest Dama z Latarnią, które z pewnością pozostaną w pamięci czytelników. Dla fanów serii "Bloodborne" stanowi nie tylko ciekawy dodatek do uniwersum, ale i samodzielnie stanowi doskonałą lekturę. Dla nowych czytelników może być inspiracją do zainteresowania się grą.

Jako zagorzały fan gry "Bloodborne", oczekiwałem z niecierpliwością na trzeci tom komiksu "Dama z latarnią". I muszę przyznać, że nie zostałem rozczarowany. Komiks ten przenosi esencję gry do świata graficznej narracji w sposób, który zarówno oddaje hołd oryginałowi, jak i wprowadza własne, unikalne elementy. Styl rysunku, choć nieco inny niż w grze, oddaje jej gotycki charakter i przytłaczającą atmosferę. Szczególnie zachwycające są sceny walk z potworami, które przypominają najbardziej dynamiczne momenty z "Bloodborne". Fabularnie, Cullen Bunn dostarcza opowieść, która jest zarówno wierna światu gry, jak i rozszerza go o nowe wątki. Narracja jest płynna i wciągająca, choć czasami mogłoby być więcej odniesień do głębszych elementów lore z gry. Mimo to, jako fan serii, czuję się w pełni zaspokojony tym, jak komiks rozszerza i interpretuje świat gry. Podsumowując, "Dama z latarnią" to świetny komiks dla fanów gry. Oferuje on zarówno nostalgię, jak i nowe spojrzenie na ulubione motywy. Jest to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto chciałby ponownie zanurzyć się w mrocznym i zagadkowym świecie Yharnam.

Komiks nawet w porządku, na fan Bloodborne powinien być zadowolony. Rysunek potworów i postaci przemienionych wskazuje na duże umiejętności artystyczne rysownika, choć styl ten może nie przemawiać do wszystkich – wszystkiego jest trochę „dużo”. Kompozycja stron jest generalnie dobrze przemyślana, jednakże w niektórych momentach narracja wizualna wydaje się nieco chaotyczna, co może utrudniać śledzenie fabuły. Choć zastosowanie koloru jest często efektowne, miejscami brakuje większego kontrastu, co mogłoby dodać dynamiki scenom akcji. Podsumowując, "Dama z latarnią" ma swoje mocne strony, szczególnie w oddaniu mrocznego klimatu i detali, jednak nie jest pozbawiona pewnych niedoskonałości. Może ona nie do końca przemawiać do każdego fana komiksów jako takich, choć z pewnością zasługuje na uwagę ze względu na oryginalność i atmosferę, którą tworzy

Na wstępie trzeba przyznać, że ilustracje Kowalskiego są świetne. Jego zdolność do uchwycenia nastroju i atmosfery tego uniwersum jest niczym krótki kurs z wizualnego opowiadania historii. Kowalski używa cieni i kontrastu, aby stworzyć uczucie niepokoju i tajemniczości. Każda kreska, każdy cień jest przemyślany i ma na celu wzmocnienie dramatyzmu sceny. Szczególnie imponujące są ilustracje potworów i przemienionych mieszkańców. Postacie te, z ich przesadzonymi cechami i mrocznym urokiem, są zarówno odstraszające, jak i hipnotyzujące. Portrety postaci, zwłaszcza tytułowej Damy z Latarnią, są wyjątkowo wyraziste. Podsumowując, warstwa wizualna komiksu "Dama z latarnią" jest jego największą siłą. Dla miłośników grafiki komiksowej, ten tom będzie prawdziwą perłą, demonstrującą jak dużą rolę w opowiadaniu historii może odegrać warstwa wizualna.

"Dama z latarnią" to komiks, który przynosi mieszane uczucia. Artystycznie, ilustracje Piotra Kowalskiego są imponujące, oddając mroczny klimat Yharnam, choć miejscami styl może wydawać się nadmiernie mroczny i nieco nieczytelny. Fabularnie, Cullen Bunn przedstawia interesującą opowieść, lecz momentami brakuje jej głębi i spójności z oryginalną grą, co może rozczarować niektórych fanów. Całość tworzy doświadczenie, które ma swoje mocne strony, szczególnie dla tych, którzy cenią sobie unikalną grafikę, jednak jako całość, komiks ten niczym specjalnym się nie wyróżnia. Dla zagorzałych fanów gry "Bloodborne" może być to miłe uzupełnienie, ale dla innych czytelników może okazać się tylko przeciętnym doświadczeniem.

Fajny komiks, fan Bloodborne powinien być zadowolony