Batman Imposter (okładka  twarda, wyd. 02.2022)

Wszystkie formaty i wydania (2): Cena:

Każdy sprzedawca w empik.com jest przedsiębiorcą. Wszystkie obowiązki związane z umową sprzedaży ciążą na sprzedawcy.

Potrzebujesz pomocy w zamówieniu?

Zadzwoń

Dostępny w salonie empik

Dodaj do listy Moja biblioteka

Masz już ten produkt? Dodaj go do Biblioteki i podziel się jej zawartością ze znajomymi.

Może Cię zainteresować

Bruce Wayne działa jako Mroczny Rycerz dopiero od roku, ale nie ma wątpliwości, że jego czyny wpływają na Gotham. Niestety, w tym czasie zyskał kilku potężnych wrogów. Wszyscy, którzy do tej pory dzierżyli władzę w mieście, źle znoszą zamieszanie, jakie wprowadza Batman... Wygląda na to, że ktoś z nich ma plan pozbycia się nowego obrońcy prawa.
Na ulicach Gotham pojawił się drugi Batman. Oszust nie ma żadnych skrupułów, aby mordować przestępców. Gdy pojawiają się nagrania, na których dokonuje egzekucji, na głowę prawdziwego obrońcy miasta spadają kłopoty. Gdy policja z Gotham depcze mu po piętach, Batman musi znaleźć przebierańca i oczyścić swoje dobre imię... Tylko czy uda mu się to, gdy będzie skrywał twarz za maską?
Artysta specjalizujący się w komiksach akcji i grozy, laureat Nagrody Eisnera Andrea Sorrentino („Joker: Zabójczy Uśmiech”, „Gideon Falls”) połączył siły z reżyserem i scenarzystą Mattsonem Tomlinem („Power”, „Chora pamięć”), aby stworzyć zupełnie nową wersję Gotham, bazującą na ponurej rzeczywistości, w której każdy cios pozostawia złamaną kość, a każdy czyn ma konsekwencje daleko wykraczające poza wyobraźnię Batmana! 
Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w amerykańskich zeszytach „Batman: The Imposter” #1-3.
 

Powyższy opis pochodzi od wydawcy.

ID produktu: 1288655102
Tytuł: Batman Imposter
Seria: Batman
Autor: Tomlin Mattson , Sorrentino Andrea
Tłumaczenie: Sidorkiewicz Tomasz
Wydawnictwo: Story House Egmont
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Liczba stron: 168
Numer wydania: I
Data premiery: 2022-02-22
Rok wydania: 2022
Data wydania: 2022-02-22
Forma: książka
Okładka: twarda
Wymiary produktu [mm]: 210 x 10 x 150
Indeks: 40885025
średnia 4,7
5
52
4
14
3
4
2
0
1
0
Oceń:
Dodając recenzję produktu, akceptujesz nasz Regulamin.
10 recenzji
Kolejność wyświetlania:
Od najbardziej wartościowych
Od najbardziej wartościowych
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najpopularniejszych
Od najwyższej oceny
Od najniższej oceny
5/5
27-02-2022 o godz 23:47 przez: Wyszu | Zweryfikowany zakup
Czy to przypadek, że na kilka dni przed kinową premierą nowej odsłony Batmana dostajemy "Batman Imposter" z DC Black Label ? Być może, choć Bruce w tym albumie to początkujący, mający swoje limity, krwawiący, niedoskonały mściciel. Powyższe sprawia, że od początku lektury mamy sporo emocji a każda akcja ma swoją stawkę. Jakże inne to podejście od nużących historyjek z ongoingów, gdzie Gacek może wszystko. Autor Mattson Tomlin( na co dzień scenarzysta filmowy) miał pomysł na budowę świata przedstawionego w komiksie. I mimo że to któraś set wersja Gotham i jego otoczenia, to jest ono unikalne, wiarygodne i interesujące. Doceniam też, w jaki sposób umieścił i wkomponował dobrze znane postacie z Batmanverse i nadał im nowego wymiaru, dobrze zarysował ich motywacje i relacje pomiędzy sobą. I tak jak wysoko oceniam warstwę fabularną, intrygę w tym komiksie, to nie wybrzmiałaby ona, tak mocno, gdyby nie rewelacyjne rysunki Sorrentino i kolory Bellaire. Rysunki idealnie korespondują z rzeczywistym i brudnym charakterem opowieści. Kadrowanie jest niekonwencjonalne, bardzo filmowe i nieschematyczne ( świetny pomysł na czarno-białe zbliżenia potęgujące obrażenia zadawane podczas walki). Kolory wzmacniają odbiór i korespondują z emocjami, jakie pojawiają się na kartach komiksu-bardzo przemyślany klucz kolorystyczny. Jeśli to ma być prequel emocji kinowych, to dla mnie bomba. Imposter to świeży, niesamowity graficznie, wciągający fabularnie koncept na Batmana. Być może najlepsza jego inkarnacja ostatnich kilku lat -> duża pozytywna niespodzianka.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
12-12-2022 o godz 15:00 przez: anonymous | Zweryfikowany zakup
Komiks mnie nieco zawiódł. Trochę nudny ale miał piękne ilustracje nie najgorszy ale do niego najprawdopodobniej niebędziecię wracać jak do innych.Pozdraiam mocna 6.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
13-03-2022 o godz 20:36 przez: Piotr | Zweryfikowany zakup
Historia bomba i mroczna! Rysunki i ogólnie szata graficzna super .
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
07-08-2022 o godz 18:48 przez: Tomasz | Zweryfikowany zakup
Przepiękne ilustracje. Polecam.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
27-08-2022 o godz 12:01 przez: Jan | Zweryfikowany zakup
Podobało mi się bardzo .
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
11-07-2022 o godz 13:17 przez: Anonim
Przez lata problemy mentalne Batmana były wielokrotnie brane pod lupę. Nie ma jednej odpowiedzi, czy działania Nietoperza z Gotham są usprawiedliwione. Dla jednych to, co robił, było słuszne, natomiast inni powiedzą, że popełniał zbrodnie i powinien się leczyć. W komiksach nie pojawiło się rozwiązanie tego sporu, aż do teraz, kiedy to Bruce Wayne postanowił pójść na terapię. Czy słusznie zrobił, przywdziewając swój strój? A co, jeśli ktoś inny zająłby jego miejsce, ale zabijał w jego imieniu? Odpowiedzi na te pytania pojawiły się w alternatywnej historii z serii Black Labels – Batman Imposter. Na kartach publikacji śledzimy poczynania dziedzica fortuny Wayne’ów, który dopiero zaczyna działania jako zamaskowany obrońca miasta. Już na samym początku miliarder trafia do swojej byłej terapeutki, a ta przekonuje go, by wznowili jego leczenie, zaczęte jeszcze w dzieciństwie. Niedługo później dowiadujemy się o kolejnym problemie – ktoś w Gotham podszywa się pod Mrocznego Rycerza i bez skrupułów morduje przestępców, co stawia bohatera w trudnej sytuacji. Czy uda mu się przekonać doktor, że jest zdrowy na umyśle i jednocześnie znaleźć sobowtóra? Ciemna strona Batmana DC Comics ponownie zaskakuje czytelników, zatrudniając twórcę filmu Power czy Matka/Android do stworzenia nowej odsłony kultowej postaci Batmana. Mattson Tomlin nie jest kojarzony z komiksami, ale można z pewnością stwierdzić, że jest on świetnym pisarzem. Opowieść o początkach kariery Bruce’a Wayne’a nigdy nie była tak brutalna i oryginalna jak ta. Seria Black Label jest podobnym cyklem powieści co Marvel Max, a to oznacza, że autorzy nie ograniczają się i nie cenzurują przemocy. Pokazują ją w całej okazałości i nie ukrywają, że jest ona nieprzyjemna. Dzieło ma podobny wydźwięk co film The Batman. Twórcy nie szczędzą szczegółów, starając się, by jak najbardziej realistycznie oddać świat przedstawiony. Być Batmanem czy nie być Batmanem oto jest pytanie Nie należy jednak umniejszać samej fabule. Jest ona fenomenalna, pełna zwrotów akcji oraz zawirowań między postaciami. Autor fantastycznie wykorzystał motyw zagadki, dzięki czemu do samego końca nie dało się domyślić, kto jest tak naprawdę sobowtórem. Na plus można też zaliczyć rozwój osobowości Bruce’a. Rzadko w komiksach o Batmanie porusza się problem jego charakteru oraz zaburzeń. To trudny temat i zrozumiałe jest, dlaczego nie pojawia się w każdym dziele o nim, ale tutaj wpleciony do fabuły ma duży sens. Pejzaże prosto z Gotham Istotną rolę odgrywają też fenomenalne rysunki Andrei Sorrentino znanego z Old Man Logan. Skupia się on na swojej wizji artystycznej i realizuje ją do samego końca. Dostajemy przepiękne kadry, utrzymane w mrocznej, ale jednocześnie żywej stylistyce. Nie są to zwyczajowo powycinane ujęcia, ułożone jeden pod drugim. Obrazy wydają się być wręcz namalowane i pokolorowane, a wiele z nich wykonano tak dobrze, że można by powiesić je na ścianie. Andrea wykonał świetną robotę i nie można się do niczego przyczepić, jeśli chodzi o jego styl oraz rysunki. Cała recenzja na: CzasoStrefa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
23-02-2022 o godz 06:29 przez: Wkp
ROK DRUGI Ideał może być tylko jeden, ale to jednocześnie sprawia, że kolejne rzesze twórców ten ideał chcą doścignąć. W przypadku opowieści o początkach Batmana takim dziełem doskonałym jest zdecydowanie „Rok pierwszy” napisany przez Franka Millera, który, chociaż na rynku pojawił się trzydzieści pięć lat temu, po dziś dzień pozostaje opowieścią wielką i niedoścignioną. Wielu ją reinterpretowało, wielu się do niej odnosiło, jeszcze inni kontynuowali ją, snując opowieści osadzone w jej realiach (doskonałe prace duetu Loeb / Sale) i robią to nadal. A dowodem na to jest wydany właśnie album „Batman Imposter”, osadzony w początkach działalności Bruce’a Wayne’a. I chociaż do dzieła Millera jest mu daleko, fani Gacka z pewnością powinni po niego sięgnąć. Batman działa już od roku. Już, a może dopiero. Tak czy inaczej zdążył narobić sobie wrogów, niektórych bardzo potężnych, a ci są gotowi zrobić wszystko, by się go pozbyć i dalej robić to, co robili do tej pory. I wtedy na ulicach pojawia się on. Drugi Batman. Morderca, bezwzględnie pozbywający się przestępców. A wina spada na prawdziwego Mrocznego Rycerza, na którego zaczyna polować policja. Gacek musi poznać prawdę i oczyścić swoje imię, ale czy może to zrobić, jako zamaskowany stróż prawa? Ileż to już było komiksów osadzonych w początkowych miesiącach i latach działalności Batmana. A jednak wciąż są twórcy którzy chcą nam powiedzieć coś od siebie. Byli tacy, którzy zrobili to rewelacyjnie („Batman: Długie Halloween”, „Batman: Mroczne zwycięstwo czy „Człowiek, który się śmieje”), czasem nie („Batman: Year Two”). „Imposter” znajduje się gdzieś pośrodku. Nie będę Wam zdradzał, czy jest to historia, którą można traktować kanonicznie, ale powiem, jedno: choć oparta na zgranym przecież motywie zbrodniarza udającego bohatera, pozostaje dziełem całkiem niezłym i wartym poznania. Dużym plusem całości jest to, że skierowana jest ona do dorosłych czytelników. Co za tym idzie, opowieść, która i tak w przypadku Batmana byłaby mroczna, bo to jedna z cech charakterystycznych tej serii, staje się jeszcze mroczniejsza i brutalna. To działa na jej korzyść, tym bardziej, że rysunki Sorrentino, który opowieści grozy i thrillery czuje dobrze, potęgują wrażenie. Ich realizm, brud i nastrój, jaki budują wraz z oszczędnym, dobrze dobranym kolorem, są najmocniejszą stroną tego albumu i podnoszą jego poziom. Słowem podsumowania, miła propozycja dla miłośników Batmana. Trochę sentymentalna – trudno w tym wszystkim nie odnaleźć ech takich opowieści, jak „Knightfall” (i zastępca Batmana, brutalny Jean-Paul). Czyta się ją dobrze i ma swój klimat, a to w tym wypadku ważne.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
20-11-2022 o godz 17:25 przez: CzasoStrefa.pl
Przez lata problemy mentalne Batmana były wielokrotnie brane pod lupę. Nie ma jednej odpowiedzi, czy działania Nietoperza z Gotham są usprawiedliwione. Dla jednych to, co robił, było słuszne, natomiast inni powiedzą, że popełniał zbrodnie i powinien się leczyć. W komiksach nie pojawiło się rozwiązanie tego sporu, aż do teraz, kiedy to Bruce Wayne postanowił pójść na terapię. Czy słusznie zrobił, przywdziewając swój strój? A co, jeśli ktoś inny zająłby jego miejsce, ale zabijał w jego imieniu? Odpowiedzi na te pytania pojawiły się w alternatywnej historii z serii Black Labels – Batman Imposter. Na kartach publikacji śledzimy poczynania dziedzica fortuny Wayne’ów, który dopiero zaczyna działania jako zamaskowany obrońca miasta. Już na samym początku miliarder trafia do swojej byłej terapeutki, a ta przekonuje go, by wznowili jego leczenie, zaczęte jeszcze w dzieciństwie. Niedługo później dowiadujemy się o kolejnym problemie – ktoś w Gotham podszywa się pod Mrocznego Rycerza i bez skrupułów morduje przestępców, co stawia bohatera w trudnej sytuacji. Czy uda mu się przekonać doktor, że jest zdrowy na umyśle i jednocześnie znaleźć sobowtóra? Nie należy jednak umniejszać samej fabule. Jest ona fenomenalna, pełna zwrotów akcji oraz zawirowań między postaciami. Autor fantastycznie wykorzystał motyw zagadki, dzięki czemu do samego końca nie dało się domyślić, kto jest tak naprawdę sobowtórem. Na plus można też zaliczyć rozwój osobowości Bruce’a. Rzadko w komiksach o Batmanie porusza się problem jego charakteru oraz zaburzeń. To trudny temat i zrozumiałe jest, dlaczego nie pojawia się w każdym dziele o nim, ale tutaj wpleciony do fabuły ma duży sens. Czy jest to seria godna polecenia? Jak najbardziej! Nie trzeba nawet znać dobrze postaci Batmana, by świetnie się bawić, czytając tę książkę. Alternatywne rzeczywistości dają duże pole do manewru i pozwalają każdemu zagłębić się w wykreowany świat na jego warunkach. Dla fanów natomiast będzie to świetne rozszerzenie do ich ulubionej postaci. Dowiadujemy się o wielu ciekawych aspektach, które nie były za bardzo poruszane w głównym uniwersum. Moja ocena to 10/10. Rzadko kiedy bawiłem się tak dobrze, jak przy czytaniu tego arcydzieła. Jeśli chcielibyście kupić i przeczytać tę historię, wydawnictwo Egmont w tym roku wypuściło ją w polskim tłumaczeniu, więc śmiało można wejść na ich stronę i zakupić własny egzemplarz. Więcej na: CzasoStrefa
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
5/5
18-03-2022 o godz 09:56 przez: Radosław
POPKULTUROWY KOCIOŁEK: Fabuła Batman Imposter przenosi nas do czasów, kiedy to Bruce Wayne był dopiero początkującym superbohaterem. Od momentu założenia przez niego maski minęło stosunkowo niewiele czasu, ale wystarczyło to, aby wprowadzić popłoch w szeregach przestępców. Mieszkańcy metropolii regularnie śledzą jego dokonania i stopniowo zaczynają oni postrzegać Batmana jako obrońcę sprawiedliwości. Jest to jednak bardzo ciężka praca, która odbija się na psychice Wayne’a. Na dodatek w mieście pojawia się „naśladowca”, który oczyszcza ulice w sposób o wiele bardziej bezpardonowy i momentami skrajnie brutalny. Prawdziwemu Mrocznemu Rycerzowi nie pozostaje więc nic innego jak tylko odkryć tożsamość naśladowcy, który niszczy jego renomę. Początki bohaterskiej kariery Batmana dla fanów cyklu powinny być doskonale znane (chociażby dzięki komiksowi Batman Rok pierwszy). Mattson Tomlin (scenariusz) pod pewnymi względami nie tworzy więc niczego nowego. Nie oznacza to jednak, że nie potrafi on wydobyć ze sprawdzonej treści nowych pokładów niesamowitości, które powinny zaciekawić czytelnika. Już pierwsze strony albumu jasno dają do zrozumienia, że autor doskonale wie jak kreślić wielowątkową wciągającą opowieść, która wymyka się standardom komiksu superbohaterskiego. Batman Imposter jest bowiem dziełem, które trudno zaszufladkować do jednej konkretnej kategorii. Tytuł łączy bowiem w sobie elementy kryminału noir, psychologicznego thrillera, dramatu i widowiskowej sensacji. Postępujące i w wielu momentach zaskakujące śledztwo, mające na celu odkrycie kim jest naśladowca to tylko część fabularnych zalet albumu. Tomlin wykorzystuje tutaj również podwójną narrację, aby pokazać złożoność zarówno Batmana, jak i całego miasta. Z jednej strony obserwujemy więc akcję z perspektywy samego głównego bohatera. Zamaskowanego Mrocznego Rycerza, który jest jednak tylko człowiekiem i zmaga się z wieloma problemami osobistymi (między innymi szukaniem właściwej motywacji czy koniecznością tłumienia gniewu). W drugiej scenariuszowej ekspozycji kluczową rolę odgrywa pewien dociekliwy detektyw, którego celem jest odkrycie tożsamości Batmana i jego powiązań z gigantycznymi pieniędzmi.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0
4/5
07-03-2022 o godz 10:01 przez: erka
„Batman Imposter” to kolejna opowieść o Batmanie dla nowych odbiorców. Dojrzalsza niż większość podobnych, ale skierowana głównie dla czytelników niezbyt znających serię, bo album oparty jest na zgranych motywach. Chociaż wciąż czyta się go dobrze. O albumie tym możemy przeczytać, że: Bruce Wayne działa jako Mroczny Rycerz dopiero od roku, ale nie ma wątpliwości, że jego czyny odciskają swoje piętno na Gotham. Niestety w tym czasie zyskał kilku potężnych wrogów. Wszyscy, którzy do tej pory dzierżyli władzę w mieście, źle znoszą zamieszanie, jakie wprowadza Batman... Wygląda na to, że ktoś z nich postanowił pozbyć się nowego obrońcy prawa. Na ulicach Gotham zaczyna działać drugi Batman. Oszust nie ma żadnych skrupułów, aby mordować przestępców. Gdy pojawiają się nagrania, na których widać, jak dokonuje egzekucji, stawia to prawdziwego obrońcę miasta w bardzo trudnym położeniu. Mimo depczącej mu po piętach policji Batman musi znaleźć przebierańca i oczyścić swoje dobre imię... Tylko czy mu się to uda, gdy będzie skrywał twarz za maską? Batman Impostor to historia sensacyjno-kryminalna. Noir właściwie. I przez 2/3 albumu wychodzi to opowieści na dobre. Jest zagadka, jest klimat, jest dobra akcja. Pod koniec jednak, gdy owa akcja nabiera tempa, napięcie siada, a czytelnik nie jest już tak zaciekawiony tym, co się dzieje. Ani też zaskoczony. Niezmiennie świetne pozostają do samego końca rysunki. Dopracowana kreska, dużo realizmu i świetny klimat składają się na komiks bardzo przyjemny dla oka. A świetne wydanie wszystko to uzupełnia. Podsumowując, rzecz dla tych, którzy chcieliby całkiem udany komiks, a nie znają za bardzo opowieści o Batmanie. Ma swój urok i potrafi dostarczyć przyjemnej zabawy, chociaż to wszystko już było.
Czy ta recenzja była przydatna? 0 0

Zobacz także

Podobne do ostatnio oglądanego