Arsenal. Jak powstawał nowoczesny superklub (okładka  miękka, wyd. 02.2013)

Idealna literatura dla osób zainteresowanych sportem a przede wszystkim piłką nożną. Owa pozycja ukazuje jakie okoliczności towarzyszyły przeobrażeniom nudnego Arsenalu do potęgi nie tylko sportowej ale również finansowej.

Super

Okej

Naprawdę fajna lektura. Bez banału i biograficznych bzdur, autorzy dociekają fenomenu Arsenalu nie tylko jako klubu piłkarskiego, ale także jako nieźle prosperującego przedsiębiorstwa. Książka zawiera informacje, które nie pojawiają się w codziennych gazetach. Opisane relacje na linii Arsene Wenger – właściciele klubu – piłkarze, to wzorce do naśladowania dla wielu klubów (zwłaszcza w Polsce) Szkoda, że takich książek jest bardzo mało na rynku, tym bardziej lektura obowiązkowa dla fanów piłki nożnej, Arsenalu, Premier League i wszystkich osób zaangażowanych w działalność klubów piłkarskich.

W książce poza historią klubu nie brak także opisu najważniejszych spotkań na boisku, analizy poszczególnych graczy i ich selekcjonerów, strategii pozyskiwania nowych zawodników etc. Książka aż kipi od ciekawostek i historii, o których siedząc przed tv i oglądając mecz, nie mamy szansy się dowiedzieć. Parafrazując tytuł znanego filmu...wszystko o Arsenalu, co chcielibyście wiedzieć, ale boicie się zapytać...
Książka (co niezwykle istotne) jest napisana bardzo fachowo, ponieważ jej autorami są ludzie znający klub wyjątkowo dobrze. Jeden z nich to wielki fan Arsenalu, a drugi z autorów to jedna z najbardziej wpływowych osób w futbolu i w biznesie z nim związanym. Reasumując, jest to niezwykle zajmująca lektura. Spodoba się każdemu fanowi Arsenalu, którego zainteresowania wykraczają daleko poza zwyczajne kopanie piłki.

Na początku muszę przeprosić - nie będę nawet starał się być obiektywny. Jako zdeklarowany i ślepo zakochany w drużynie fan Arsenalu długo czekałem na tę książkę. To mój ukochany klub w pigułce. Droga do sukcesów i droga do porażek, piękne zwycięstwa i dramatyczne klęski, a w tle wielki biznes i wielkie pieniądze, czyli wszystko, czym karmi się nowoczesny futbol. I choć dla niektórych może to być nużące, prawdziwy fan czyta tę historię jak najlepszy thriller, który nie ma końca. No i ci bohaterowie! Boss czyli Arsene Wenger i jego ukochani piłkarze - Henry, Fabregas czy Rosicky oraz wielu, wielu innych. Każdy fan „The Gunners” musi tę książkę mieć.
Grzegorz Kacała, Empik Wrocław

Ciekawa książka dla każdego miłośnika piłki nożnej i zespołu. Przedstawiona została historia zespołu, ta na boisku i po za nim. Od razu widać, że autor zna się na temacie. Książka nie tylko dla kibiców sportu i klubu, jak dla mnie to może zaciekawić każdego czytelnika. Gorąco polecam, za historię i formę.

Książka "Arsenal. Jak powstał nowoczesny superklub" autorstwa Alexa Fynna i Kevina Whitchera to książka zdecydowanie godna polecenia dla wszystkich kibiców Arsenalu Londyn.

Książka pisana jest od deski do deski, bez spisu treści, kończąc na ostatniej stronie przed okładką. Rozpoczyna się od podziękowań dla osób bez których napisanie jej nie byłoby możliwe. Następnie znajdziemy wstęp oraz uaktualniony wstęp do wydania z 2011 roku oraz prolog.

Lektura liczy prawie czterysta stron, którą jednak czyta się dość szybko. Wzbogacona w wiele wydarzeń zza kulis, "od szatni do sali posiedzeń zarządu", a także licznych rozmów i wypowiedzi wplatanych przy omawianiu każdego tematu.

Książka opowiada jak w dawnych czasach nudno grający Arsenal stał się obecnym, widowiskowo grającym nowoczesnym klubem. Historia jak kilku oddanych wpływowych ludzi, którzy byli także kibicami oraz jednego wyjątkowego szkoleniowca zmienili klub.

Uaktualniona wersja książki zawiera części dotyczące polityki wobec młodzieży, skautingu, rozwoju komercyjnego, rozbudowy nowego stadionu, umów sponsorskich, piłkarzach oraz wielu innych sprawach.

Lektura ukazuje jak świetnym szkoleniowcem jest Wenger. Pokazuje jak zaczął zmieniać klub, jak wdrożył swoją politykę, jak przyczynił się do oszczędzania i dochodów. Nie skupiał się tylko na finansach, ale na ludziach, na wychowaniu i szkoleniu młodych piłkarzy, a nie wydawaniu setek milionów na gwiazdy światowego formatu.

Arsenal ukazany jest jako firma. W związku z tym książka godna jest polecenia dla ludzi zarządzających klubami. W książce ukazanych jest wiele aspektów biznesowego działania klubu.

Biorąc pod uwagę wyniki Arsenalu przez ostatnie kilka lat to żaden to superklub. Raczej słaby czas na publikację takiej książki... Ale kto wie, czy dobry czas w ogóle kiedyś jeszcze nadejdzie? Poza tym wrzucanie Wengera na okładkę grozi jej szybką dezaktualizacją, w zasadzie w każdej chwili mogą go zwolnić.