Alex Neptun. Łowca piratów (okładka  miękka, wyd. 09.2023)

„Ludzie są najbardziej podatni na wpływy, gdy tracą wiarę w sens tego, na czym zależy im najbardziej” To 2 tom serii. Dwa tygodnie wcześniej Alex Neptun poznał tajemnicę jego babci i odkrył, że łączy go, tak jak i ją, szczególna moc z oceanem i wodnym smokiem. Chłopiec przyzwyczaja się do tej wiedzy i każdego dnia bada swoje możliwości. Najgorsze co teraz może go spotkać to… niespodziewany atak piratów na zatokę Haven Bay. Rabusie przybywają na statku wykonanym ze złomu i ostrzeliwują miasteczko kulami zrobionymi ze śmieci. Pragną oni zdobyć zaginione jajo wodnego smoka i przejąć jego moc. Wraz z przyjaciółmi Zoey i Anilem – a także z nowopoznaną, zielonowłosą Meri, z niezdarną foką, z krabem pustelnikiem mieszkającym w puszce i z czterema wydrami – Alex wyrusza w nieznane. Muszą stawić czoła przeciwnikowi i trzem trudnym wyzwaniom. Czy uda im się przechwycić jajo i uratować świat przed złym Brinebloodem? To historia dla czytelników lubiących: legendy, magię, przygodę, morskie stworzenia, nawiedzony dom, stara latarnia i nadmorski klimat. Czytelnik pozna dalsze losy chłopca i jego przyjaciół. Historia, tak jak poprzednia, wciąga czytelnika na grzbiet fali, na której płynie się do samego końca, gdyż nie da się odłożyć książki w trakcie jej czytania. Pióro autora sprawia, że czytelnik czuje, iż jest częścią tej historii, która ma wartką akcję, wyrazistych bohaterów, dobre dialogi i idealnie łączy elementy świata rzeczywistego z nadprzyrodzonym. Uczy, że na przyjaciół zawsze można liczyć, należy współpracować i być otwartym na nowe znajomości, warto przebaczać i walczyć do samego końca o to, w co się wierzy. W tym tomie również autor wplótł w historię wątek zanieczyszczenia oceanów i wód oraz konsekwencji, jakie ono za sobą niesie. Ten element dydaktyczny idealnie łączy się z całą historią. Historia wydaje się przewidywalna, bo bohaterom uda się zdobyć jajo, ale sposób w jaki to zrobią… już nie jest taki oczywisty. Ten tom podobał mi się bardziej niż poprzedni. Idealnie nadaje się zarówno do samodzielnego jak i do rodzinnego czytania. Polecam na długie, zimowe wieczory. [ współpraca @Wydawnictwowilga ]

Wydawnictwo Wilga powraca z drugim tomem przygód Alexa, chłopca o niezwykłej mocy, strażnika mórz i oceanów. Jeśli nie znacie pierwszego tomu to zanim przeczytacie tę recenzję - zdecydowanie powinniście nadrobić braki. Wierzcie mi, nie będziecie rozczarowani,😉 Choć ciężko w to uwierzyć, Haven Bay zaatakowali piraci! Przypłynęli na statku zrobionym ze śmieci i odpadków, i od razu rozpoczęli szturm i obrzucanie miasteczka śmierdzącymi bombami. Ich nalot poprzedziło pojawienie się Meri, dziewczynki o zielonych włosach, która starała się ostrzec Alexa i jego przyjaciół przed nadchodzącym niebezpieczeństwem. Wieść głosi, że z morskiej otchłani wrócił Brineblood, legendarny pirat, który odebrał wodnemu smokowi jego jajo i tym samym sprowadził nieszczęście i gniew na zatokę. Co więcej, ponoć owo jajo nie przepadło, a pirat znalazł sposób, by je odzyskać. Alex wciąż uczy się korzystać ze swoich mocy i strzeże zatoki, czekając aż wodny smok odzyska siły i powróci. Choć brakuje mu pewności siebie i wątpi czy jest odpowiednim kandydatem na strażnika, nie waha się ani chwili, by wziąć udział w wyścigu i postarać się odnaleźć jajo przyjaciela przed piratami. Jednak nie wszystko okazuje się takie, jakim się spodziewał. Ta historia ma bowiem więcej niż jedno podwójne dno. Druga część przygód Alexa podobała mi się jeszcze bardziej niż pierwsza i czytałam ją z zapartym tchem. Autor umiejętnie owinął współczesny świat z jego jakże aktualnymi problemami w subtelną mgiełkę magii, która potrafi eksplodować w odpowiednim momencie. To opowieść o przyjaźni, walce o dobro i wierze we własne siły, która pokazuje, że każdy z nas ma moc, by czynić to co właściwe.

"Alex Neptun: łowca piratów" to drugi tom perypetii młodego Alexa, który znowu musi obronić swoją zatokę, lecz tym razem jego przeciwnikami będą piraci! Nie są to zwyczajni piraci, tylko tacy, którzy atakują kulami śmieci wystrzeliwanymi z armaty na swoim statku zrobionym... No cóż... Także ze śmieci. Za sprawą zielonowłosej dziewczyny, nasz bohater dowiaduje się, że za tymi atakami stoi sam Brineblood - legendarny pirat, który znowu szuka jaja wodnego smoka. Alex wraz z przyjaciółmi postanawiają przeciwstawić się piratowi, chcą sami znaleźć jajo i uratować zatokę Haven Bay. Zadanie to nie jest łatwe, gdyż młodzi bohaterowie muszą zmierzyć się z czekającymi na nich wyzwaniami. Czy im się uda? Sprawdźcie sami ☺️ Podobnie jak w pierwszym tomie- i tutaj mamy poruszony wątek ochrony środowiska, a zwłaszcza zanieczyszczenia oceanów. Jednak przygody, które autor zafundował swoim bohaterom, sprawiają, że treści te nie są nachalne, a jednak dają do myślenia czytelnikom. Powieść napisana jest w lekkim, pełnym humoru stylu, dzięki czemu czyta się ją szybko i przyjemnie. Ten tom podobał mi się nawet bardziej niż poprzedni. To taka fajna i ciekawa seria, która na pewno znajdzie swoich zwolenników wśród młodszych czytelników.